Pogriebniak idzie w ślady Arszawina


W zimowym oknie transferowym usługami Pawła Pogriebniaka, napastnika Zenitu, były zainteresowane Blackburn Rovers i Bayern Monachium. Żaden z transferów nie doszedł do skutku, ale im bliżej lata, tym więcej jest spekulacji co do przyszłości piłkarza "Sbornej".


Udostępnij na Udostępnij na

Pogriebniak na razie zwleka z podpisaniem nowego kontraktu z obecnym pracodawcą. Stara umowa wygasa w sierpniu i jeśli do tego czasu sytuacja się nie zmieni to Zenit może stracić swojego lidera bez jakichkolwiek kompensacji pieniężnych. Dyrektor sportowy Zenitu Siergiej Mitrofanow nie ominął tego tematu w rozmowie z rosyjską prasą.  

– Zaproponowaliśmy nową umowę Pawłowi. Na odpowiedź czekamy już od listopada ubiegłego roku. Co tydzień pytamy piłkarza czy podjął decyzję. Daliśmy mu do zrozumienia, że czas nagli. – powiedział Mitrofanow.

Najlepszy strzelec zwycięskiego dla Zenitu Pucharu UEFA nie ukrywa, że chciałby pójść w ślady byłego kolegi klubowego Arszawina i spróbować swoich sił w którejś z czołowych lig europejskich, ale tylko pod warunkiem, że trafi do klubu z równie wielkimi ambicjami jak Zenit.

Komentarze
~Grzesiek_078 (gość) - 15 lat temu

Niech już lepiej idzie do Blackburn, bo w Bayernie
to bedzie grzał ławę.
W podstawowej ''11'' Klose i Toni...
Nie przebije sie, nie ma szans.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze