Podsumowanie 23. kolejki OE


30 marca 2008 Podsumowanie 23. kolejki OE

Ostatnia runda spotkań w marcu dała dość przewidywalne wyniki. Nie zawiodła wielka czwórka. Wisła zwyciężyła skromnie w Bytomiu. Legia pokonała u siebie Koronę. Groclin dość łatwo rozprawił się z Zagłębiem Sosnowiec a Lech pewnie pokonał chorzowski Ruch.


Udostępnij na Udostępnij na

Lechici ugotowali Chorzowian w ich własnym kotle
Lechici ugotowali Chorzowian w ich własnym kotle (fot. Michał Tatarynowicz / iGol.pl)

Liczby 23. kolejki

W ośmiu meczach strzelono 17 bramek co daje średnią 2,1 gola na mecz. Po trzy gole padły w meczach  Polonii Bytom z krakowską Wisłą, ŁKS-u z Zagłębiem Lubin oraz Groclinu z Zagłębiem Sosnowiec.. Natomiast w spotkaniu Jagiellonii Białystok z GKS-em Bełchatów padła tylko jedna bramka. Sędziowie pokazali 26 żółtych kartek (średnia 3,25 na mecz). Na trybunach zasiadło w sumie 51 500 kibiców co daje średnią 6500 na mecz. Największym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie Ruchu Chorzów z Lechem Poznań, które obejrzało 13 000 kibiców. Najmniej kibiców (2500) gościł stadion w Grodzisku, gdzie Groclin podejmował Zagłębie Sosnowiec..

Polonia w strefie spadkowej

Mimo porażki z liderem ligi, Wisłą Kraków, na słowa uznania zasługuje beniaminek z Bytomia. Piłkarze Michała Probieża, który mecz obserwował z trybun, walczyli bardzo ambitnie. Efektem tego była minimalna porażka, 1:2. Wprawdzie 'Biała Gwiazda’ zrobiła co do niej należało choć styl gry nie do końca usatysfakcjonował kibiców. Na wyróżnienie zasługuje autor pierwszego gola, Marcin Baszczyński. Doświadczony obrońca oprócz uważnej gry w defensywie często angażował się w akcje ofensywne zespołu. Pod koniec pierwszej połowy, na boisku pojawił się niespodziewany gość, a był nim…..pies. Przez kilka minut nikt nie potrafił złapać psiaka. Dopiero bramkarz Wisły, Mariusz Pawełek, odprowadził go poza boisko. Dzięki zwycięstwu, drużyna z Krakowa umocniła się na pierwszym miejscu. Natomiast Polonia spadła na przedostatnią pozycję, która 'premiuje’ zespół spadkiem do drugiej ligi.
Udanej zemsty za jesienną porażkę z Widzewem, dokonała Cracovia, która wygrała u siebie z łódzkim klubem 1:0. Zwycięstwo 'Pasów’ pozwoliło odskoczyć im od reszty co klaruje nieco sytuację w dolnych rejonach tabeli. Walka o utrzymanie prawdopodobnie rozegra się między ŁKS-em oraz Polonią Bytom.

Kolejorz wygrał na 'Śląskim’

Znów udany wyjazd zaliczyli piłkarze Lecha Poznań. Po zwycięstwach w Zabrzu i Bełchatowie, przyszedł czas na Chorzów. Mecz z Ruchem dostarczył dużo emocji i sytuacji bramkowych. Na uwagę zasługuje dobra gra defensorów 'Kolejorza’, którzy rzadko dopuszczali rywala pod własną bramkę. U gospodarzy wyraźnie brakowało Wojciecha Grzyba. Kapitan 'Niebieskich’ to prawdziwy lider, kierujący grą zespołu, potrafiący zachęcić kolegów do ambitnej walki. Decydująca okazała się druga połowa, która przyniosła dwa gole dla Lecha dzięki czemu ekipa Franciszka Smudy ma wciąż duże szanse na podium. Ruch z dorobkiem 25 punktów plasuje się na dwunastym miejscu, wciąż ze sporą przewagą nad strefą spadkową.
Do sporej niespodzianki doszło w Łodzi. ŁKS pokonał mistrza Polski, Zagłębie Lubin, 2:1. Zmiana na stołku trenerskim dobrze wpłynęła na formę 9. drużyny ubiegłego sezonu. Najpierw przyszła wygrana w Sosnowcu, 3:1 i teraz kolejne trzy punkty. Wobec porażki Polonii Bytom, łódzki klub wydostał się ze strefy spadkowej i z przewagą jednego punktu, zajmuje 13. miejsce w tabeli.

’Dwójkowa’ niedziela

W dwóch niedzielnych spotkaniach padły identyczne wyniki. W Warszawie, Legia uporała się z Koroną, 2:0. Kielczanom trzeba jednak oddać, że grali na dobrym poziomie i wynik nie odzwierciedla do końca przebiegu spotkania. Tydzień temu przełamał się Giza, teraz Roger, który zdobył drugiego gola. Sam mecz w wykonaniu Brazylijczyka był jednak mocno przeciętny. Porażka podopiecznych Jacka Zielińskiego pogrzebała szansę na europejskie puchary. Klub czekają cięzkie tygodnie. W związku z korupcją zatrzymanych zostało kilku działaczy klubu oraz były szkoleniowiec, Dariusz Wdowczyk, który pracował w Kielcach w latach 2002-04.
Z zimowego snu przebudzili się zawodnicy Górnika Zabrze odnosząc drugie wyjazdowe zwycięstwo w obecnym sezonie. Bohaterami meczu okazała się para Zahorski-Brzęczek. Pierwszy zdobył dwa gole po podaniach tego drugiego. Tym samym Zabrzanie umocnili się na 7. miejscu. Zarząd klubu dał za zadanie osiągnięcie ósmego miejsca, także, mimo słabych występów w ostatnim czasie, trener Wieczorek może spać spokojnie. 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze