Robbie Keane po przeprowadzce do Liverpoolu nie może odnaleźć swojej strzeleckiej formy. Reprezentant Irlandii jest nowym piłkarzem "The Reds".
Tottenham Londyn zarobił na Irlandczyku 20 milionów euro. Przez 6 lat gry w Londynie Keane w 254 meczach strzelił 107 bramek. Czy podobny wynik padnie w Liverpoolu? Wszyscy liczą na to, że napastnik w końcu zacznie trafiać do siatki rywala. 28-letni Irlandczyk miał być partnerem Fernando Torresa w linii ataku Liverpoolu, jednak Rafa Benitez decyduje się na grę jednym napastnikiem i nowy nabytek „The Reds” mecze rozpoczyna z ławki rezerwowych. Ostatnio kontuzjowany był Torres i Keane miał szanse na strzelenie paru bramek, jednak „klątwa” trwa dalej.
W wywiadzie dla lokalnych mediów była gwiazda Liverpoolu – Ian Rush – powiedział, że bramki Robbiego Keane’a to tylko kwestia czasu.
– Keane to bardzo dobry zawodnik i z pewnością Liverpool będzie miał z niego dużo pożytku. W Tottenhamie był inaczej ustawiany niż u Benitez i dlatego Robbie potrzebuje trochę czasu – powiedział Rush.
Były gwiazdor „The Reds” uważa, że Keane zdobędzie więcej goli niż w swoim pierwszym sezonie w Tottenhamie. Wtedy w 13 meczach zdobył 11 bramek.