PNA: Obrońca tytułu w finale!


W półfinałach nie ma słabych drużyn. Zarówno Ghana, Kamerun, Wybrzeże Kości Słoniowej jak i Egipt prezentują taki poziom, że zasługują na miejsce w wielkim finale. Niestety miejsca są tylko dwa. Pierwsze wywalczył Kamerun, a drugie... Egipt.


Udostępnij na Udostępnij na

Pojedynek obrońcy trofeum z jednym z najpoważniejszych faworytów do wygrania turnieju cieszył się sporym zainteresowaniem. Jak mogłoby być inaczej skoro „Faraonowie” idą w tym turnieju jak burza, natomiast piłkarze Wybrzeża Kości Słoniowej na każdym kroku powtarzali, że to oni zdobędą główne trofeum.

Mecz świetnie rozpoczęli Egipcjanie, którzy już w 12 minucie meczu objęli prowadzenie. Piłkę przejął Ahmet Fathy i oddał strzał na bramkę strzeżoną przez Barry’ego. Ta po rykoszecie znalazła się w siatce Wybrzeża Kości Słoniowej. Bramka ta podziałała mobilizująco na popularne „Słonie”. Idealną sytuację do remisu zmarnował napastnik Chelsea Didier Drogba, który to w 29 minucie meczu zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem reprezentacji Egiptu – Al Hadary’m. W 35 minucie spotkania w jednej z akcji ucierpiał bramkarz Wybrzeża Kości Słoniowej i musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł rezerwowy bramkarz – Loboue. Tuż przed przerwą kolejną świetną okazję do wyrównania zmarnował Drogba. Jego uderzenie głową, ręką odbił Al Hadary. Pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 1:0 dla Egiptu, co zwiastowało duże emocje w drugich 45 minutach spotkania.

Druga część spotkania mogła rozpocząć się fenomenalnie dla „Słoni”, ale po raz kolejny w tym spotkaniu zimnej krwi nie zachował Drogba. W sytuacji sam na sam, uderzając piłkę głową, z pięciu metrów nie strzelił bramki! Kolejne minuty, to kolejne ataki Wybrzeża Kości Słoniowej, ale to piłkarze Egiptu strzelili bramkę na 2:0! W 62 minucie meczu, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Zaky, strzałem głową wyprowadził „Faraonów” na dwubramkowe prowadzenie. Radość Egipcjan nie trwała jednak zbyt długo, bo już minutę po tej bramce, kontaktowego gola, z blisko 20 metrów strzelił Keita i zrobiło się tylko 1:2. Nie minęło jednak 4 minuty od strzelenia przez piłkarzy Wybrzeża Kości Słoniowej kontaktowej bramki, a zawodnicy Egiptu znów podwyższyli prowadzenie do 2 bramek. Fatalny błąd w defensywie popełnił Kolo Toure, a Amr Zaky strzelił swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Po tej bramce z piłkarze W.K.S jakby opadli z sił. Nie zachwycali już tak swoimi atakami jak wcześniej, dając do zrozumienia, że pogodzili się już z porażką. Decydujący cios w doliczonym czasie gry zadał Aboutrika. Świetną akcję przeprowadził Zidan, który wyłożył piłkę swojemu partnerowi, a ten pewnym strzałem ustalił wynik meczu na 4:1 dla Egiptu. Koniec meczu! W.K.S na kolanach! Coś co wydawałoby się przed meczem nieprawdopodobne stało się faktem! Egipt i Kamerun w finale!

Przypominamy również, że codziennie na antenie radia iGol FM istnieje możliwość słuchania relacji z najciekawszych spotkań tegorocznego Pucharu Narodów Afryki. Każdego wieczoru redaktorzy Radia iGol FM będą przygotowywali Kronikę PNA 2008, w której nie zabraknie najnowszych informacji z ghańskich boisk, fachowych komentarzy i analizy wszystkich spotkań. Serdecznie zapraszamy!

Komentarze
Dominik Mucha (gość) - 16 lat temu

Bardzo się cieszę, że Egipt pokonał WKS, bo na nich
stawiałem od początku turnieju i mam wielką nadzieję,
że wygrają jeszcze z Kamerunem choć tp będzie bardzo
trudne.

Odpowiedz
1145 (gość) - 16 lat temu

...bo liczyłem na Słonie, a tu dupa. ech...

Odpowiedz
~dfhy (gość) - 15 lat temu

nie nazywajcie WKS w taki sposób to jest najlepsza
dróżyna

dominik mucha ito pedał dfhy z warszawy

Odpowiedz
~kibic (gość) - 15 lat temu

dfhy to debil i pedał z kibic z Czarnolasu

Odpowiedz
~kibic (gość) - 15 lat temu

chciałem powiedzieć much srolucha to pedał i idiota
kibic z
Czarnolasu

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze