Drugi mecz ćwierćfinałowy skojarzył ze sobą reprezentację Wybrzeża Kości Słoniowej i Gwinei. Zwycięzca tego meczu, zmierzy się w półfinale ze zwycięzcą ze spotkania Egiptu i Angoli.
Gwinea nie miała nic do stracenia. ¼ finału była dla nich satysfakcjonującym wynikiem. Wybrzeże – zdecydowany faworyt. Jeden mecz, duża presja, z każdą chwilą ubywa czasu. Spowodowało to dość „spiętą” grę WKS. Gwinea grała na luzie, dzięki czemu miel chwilową przewagę.
Wiecznie stresować się nie można. „Słonie” z każdą chwilą grały coraz lepszy futbol. Keita odebrał obrońcy piłkę. Bez namysłu ruszył na bramkę. Karygodnie zachował się bramkarz Gwinei, Kemoko Camara. Zostawił sporo miejsca, co bez problemu wykorzystał zawodnik z numerem 18. Od 25 minuty Wybrzeże prowadziło 1:0 po bramce Keity.
Nadal oglądaliśmy sytuacje przeprowadzane przez obie strony. Najciekawsza miała miejsce pod koniec połowy. W 43 minucie Camara zrehabilitował się za akcję, w której stracił bramkę. Zachował się świetnie, broniąc serię strzałów. Po źle rozegranym rzucie rożnym, ruszyła kontra na bramkę Barry’ego. Ta również zakończyła się na bramkarzu. Ostatnie 3 minuty były bardziej emocjonujące, niż poprzednie 43. Co chwilę ktoś strzelał, ale bramki nie padały.
Druga część gry rozpoczęła się od ataków „Narodowego Słonia”. Gwinejczycy nie mieli zamiaru składać broni. Przez kilka pierwszych minut, gra toczyła się na połowie drużyny prowadzącej. Było parę ciekawych strzałów, ale stan bramkowy nadal się nie zmieniał.
W 68 minucie, kapitalną akcję przeprowadził Aruna Dindane. Wyszedł sam na sam. Minął bramkarza, uderzył – słupek! Pechowy finisz. Ale.. w drużynie jest 11 zawodników. Co się nie udało jednemu, może udać się innemu. Dosłownie chwilę później, gola zdobył Didier Drogba. Zwycięzca był znany już na 20 minut przed końcem. Jeśli ktoś miał wątpliwości – długo czekać nie musiał. Po kolejnych 2 minutach było już 3:0.Gola zdobył zawodnik z numerem 8, Salomon Kalou.
Wybrzeże nie ryzykowało. Atakowali minimalną liczbą zawodników. Jednak nie przeszkodziło im to w zdobywaniu kolejnych bramek. Podanie Yaya Toure wykorzystał Kalou, zaliczając drugie trafienie w meczu. Na 5 minut przed końcem, Kalou miał szansę na skompletowanie hat-tricka. Nie zachował się samolubnie i podał do lepiej ustawionego kolegi. Niecodziennej urody bramkę na 5:0 zdobył Arouna Kone.
Oba zespoły wiedziały, jak zakończy się to spotkanie. Żaden z nich nie przeprowadził już większej akcji. Mecz zakończył się przewidywanym i zasłużonym zwycięstwem drużyny Gerarda Gili. WKS spotka się w półfinale z Egiptem lub Angolą.
Wybrzeże Kości Słoniowej – Gwinea 5:0 (Kalou 73, 81; Keita 25; Drogba 70; Kone 86)