Piotr Zieliński – raz pociecha, raz przekleństwo

Wirtuoz, maestro, „fantasista” – mnogość epitetów wręcz sama ciśnie się na usta, gdy patrzy się na rzadki gatunek polskiego piłkarza w pełnej okazałości. W Polsce z jednej strony niedoceniany, a z drugiej – jak na złość! – przeceniany tak bardzo, że aż niezdrowo. Słuszne oczekiwania często przeradzają się bowiem w chore żądze, które całkowicie przekłamują … Czytaj dalej Piotr Zieliński – raz pociecha, raz przekleństwo