Kapitan "Czerwonych Diabłów" Gary Neville poinformował, iż pracowicie spędził wakacje zdobywając odznaki trenerskie.
– Razem z Ryanem Giggsem i Ole Gunnarem Solskjaerem skompletowaliśmy potrzebne do wykonywania zawodu szkoleniowca odznaki – powiedział Anglik w wywiadzie dla „Daily Star”.
Solskjaer od nowego sezonu będzie prowadził rezerwy United i wszystko wskazuje na to, że jego kolega z drużyny obierze podobną drogę. – Ciężko jest myśleć o przyszłości piłkarskiej, mając 33 lub 34 lata – wyznał Neville. – Teraz trzeba zacząć zastanawiać się, co będzie się robić po zawieszeniu butów na kołku. W takim wieku człowiek czuje się, jakby miał zaraz spaść z klifu, ponieważ nie można już w żaden sposób zastąpić ostatnich piętnastu lat.
Defensor, który przez całą karierę był związany z Manchesterem, podkreśla jednak, że nie kończy jeszcze kariery. – Dwa tygodnie spędzone na kursie trenerskim traktuję jako dobrą zabawę, ale i ciężką pracę. W każdym razie nic nie zastąpi przyjemności grania w piłkę.
Niemal cały ostatni sezon, okraszony zwycięstwami w Lidze Mistrzów i Premiership, Neville przesiedział na ławce rezerwowych. – Dotarło do mnie, że nie grałem przez ponad dwanaście miesięcy. Teraz muszę zrobić, co w mojej mocy, aby występować w pierwszej „11”. Przede mną w końcu ostatni sezon mojej przygody z piłką.
Zapytany o przyszłość na ławce trenerskiej, Gary potwierdził, że posada managera klubu z Old Trafford na pewno by go zainteresowała.
