Nie Edin Dżeko ani jego kolega z ataku zespołu z Wolfsburga, Grafite. Nie Mario Gomez z VfB Stuttgart czy Diego z Werderu. Piłkarzem sezonu Bundesligi według działu ligi niemieckiej iGol.pl został pomocnik Bayernu Monachium i reprezentacji Francji, Franck Ribery.
Być jak Bonaparte
Ribery od samego początku kariery piłkarskiej odznaczał się szybkością i świetnym dryblingiem. Pomimo skromnych warunków fizycznych (170 cm wzrostu) jego niezwykła ruchliwość i zmysł gry nie pozwalają obserwatorom spotkań, w których występuje, ani na moment zapomnieć o jego istnieniu. Ribery to typ piłkarza przywódcy, który potrafi dać drużynie sygnał do ataku nie tylko dzięki wysokim umiejętnościom, ale także waleczności. Mając go w kadrze, możemy być pewni, że w każdym spotkaniu da z siebie 100%. Nic więc dziwnego, że wszędzie, gdzie grał do tej pory, stawał się ulubieńcem kibiców, którzy najbardziej cenią zawodników mających „serce do walki”.
Z Francji, przez Stambuł, do Niemiec
Klubem, w którym Ribery zadebiutował w Ligue 1, był FC Metz. Od momentu, w którym ujrzał go francuski światek futbolu, piłkarz wyrósł na jedną z wybijających się postaci ligi francuskiej. Zaowocowało to transferem do tureckiego Galatasaray Stambuł. Półroczny epizod zakończył się powrotem do Francji, a dokładnie do Olympique Marsylii. W klubie z śródziemnomorskiego portu Ribery odsłonił wszystkie swoje najlepsze cechy, charakteryzujące tylko największych futbolistów świata. Transfer do wielkiego europejskiego klubu był tylko kwestią czasu. W 2007 roku z kilku ofert, jakie otrzymał, francuski skrzydłowy wybrał tę od włodarzy Bayernu Monachium.
Francuska gwiazda lśni na niemieckim niebie
To chyba najtrafniejsze stwierdzenie, jeśli chcemy w jednym zdaniu opisać dwa sezony, jakie spędził Ribery w Monachium. Od samego początku pobytu pokazywał i nadal pokazuje, że pieniądze na niego wydane to trafiona inwestycja. Zwłaszcza zakończony już sezon 2008/2009 to pokaz klasy piłkarskiej i wielkich umiejętności Francuza. 9 bramek i 12 asyst to najlepszy przykład, jak jeden piłkarz może znacząco wpływać na styl i efektywność gry zespołu. Nie przez przypadek Ribery został wybrany przez wiele opiniotwórczych mediów w plebiscycie na piłkarza sezonu Bundesligi. Nie jest więc również żadną niespodzianką, że po piłkarza z Allianz Arena zgłaszają się m.in. FC Barcelona czy Chelsea Londyn. Jednego możemy być pewni, gdziekolwiek będzie grał Ribery, będzie zawsze „lokomotywą” drużyny.
mysle ze byl to ostatni sezon ribery'ego w
niemczech, a bundeslga jeszce dlugo nie bedzie miala
tak fenomenalnego pilkarza jak francuz