PD: Zapowiedź 26. kolejki


Derby Madrytu pomiędzy Realem i Atletico będą ozdobą nadchodzącej kolejki La Liga. Ciekawie będzie też w Barcelonie, gdzie będąca w dołku formy "Blaugrana" zmierzy się z Athletic Bilbao.


Udostępnij na Udostępnij na

To właśnie na mecze Realu i FC Barcelona skierowane będą oczy wszystkich wielbicieli Primera Division. Jeszcze niedawno przewaga „Dumy Katalonii” nad „Królewskimi” wynosiła 12 punktów, a przed 26. kolejką jest już tylko czteropunktowa. 

Derby Madrytu

Po kilku łatwiejszych spotkaniach Real będzie musiał stawić czoła lokalnemu rywalowi – Atletico. Długa seria zwycięstw „Królewskich” w ligowych meczach może zostać przerwana, bowiem na Santiago Bernabeu przyjadą Sergio Aguero i Diego Forlan wraz ze swoimi kolegami. O dużej sile tego duetu przekonała się w ostatniej kolejce Barcelona, której ci dwaj napastnicy strzelili aż cztery gole. Jednak gospodarze mają w swoim składzie takie nazwiska jak Robben czy Raul. Kluczem do sukcesu może się więc okazać dobra gra w defensywie. Jak wiadomo, derby rządzą się swoimi prawami i choć faworytem tego spotkania jest Real, to tak naprawdę każdy wynik jest tutaj możliwy.

Athletic na przełamanie?

Równolegle z derbami Madrytu swoje spotkanie będzie rozgrywać FC Barcelona. Przeciwnikiem będącej obecnie w fatalnej formie „Blaugrany” będzie Athletic Bilbao. Goście tego spotkania w ligowych rozgrywkach nie spisują się ostatnio na miarę oczekiwań, ale w Copa del Rey idzie im dużo lepiej. W półfinale ograli Sevillę 3:0 i nastroje w szatni są z pewnością bardzo dobre. Barcelona będzie musiała w tym meczu dać z siebie wszystko co ma najlepsze, bo jeśli nie zdobędzie trzech punktów, to sytuacja w ligowej tabeli będzie wręcz dramatyczna, a tytuł Mistrza Hiszpanii znacznie się oddali. 

Trzecie spotkanie, które odbędzie się w sobotni wieczór to mecz Villarreal z Espanyolem. Gospodarze stracili już szansę na walkę o tytuł mistrza, a i o trzecie miejsce będą musieli się mocno postarać. Natomiast Espanyol musi po prostu wywalczyć trzy punkty, aby przedłużyć swoje marzenia o utrzymanie się w Primera Division. Trudno się takiego faktu spodziewać, ale piłkarze z Barcelony przyjadą do Villareal bardzo zdeterminowani i na pewno szybko się nie poddadzą.

Niedziela bez hitów

Siedem niedzielnych meczów pewnie nie zawiedzie pod względem piłkarskich emocji, ale na próżno szukać w terminarzu arcyciekawych spotkań. Dużo walki będzie można zobaczyć  w pojedynkach drużyn walczących o utrzymanie, a tych w niedzielę nie zabraknie.

Mallorca i Betis zajmują obecnie miejsca tuż nad strefą spadkową, ale po 26. kolejce La Liga pewnie któraś z nich w niej się znajdzie. Stawka jest więc bardzo wysoka i żadna z drużyn na pewno nie odpuści ani na chwilę.
Osasuna – Real Gijon to kolejny mecz „outsiderów” rozgrywek. Goście spisywali się w tym sezonie całkiem nieźle, ale ostatnio grają bardzo słabo. Gospodarze natomiast pomału pną się ku górze tabeli i z zajmowanego niedawno ostatniego miejsca awansowali dwie pozycje wyżej. Jeśli chcą kontynuować swój marsz ku górze, muszą wygrać mecz z Gijonem i jeśli dadzą z siebie wszystko, powinno im się udać.

Murowani (?) faworyci

Oprócz wspomnianych wyżej spotkań odbędą się jeszcze mecze, w których możemy wytypować zdecydowanych faworytów. Valencia spotka się bowiem z Numancią, Sevilla z Almerią, Getafe z niespodzianką rozgrywek – Malagą, a Deportivo podejmie Racing de Santander. Jedynym meczem, który nie może być zaliczony do pojedynków drużyn walczących o utrzymanie i tych ze zdecydowanym faworytem jest spotkanie Recreativo de Huelva z Real Valladolid. Te dwie ekipy są bowiem sklasyfikowane w środkowej części tabeli i nie ma tutaj zdecydowanego faworyta.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze