Paris Saint-Germain pokonało w niedzielę Valenciennes 2:1 i po trzech kolejkach ma na swoim koncie cztery oczka. W 58. minucie na boisko wszedł Javier Pastore, zaliczając tym samym debiut w Ligue 1.
Pastore zwrócił szczególną uwagę na upał, jaki panował w czasie spotkania. Mimo to Argentyńczyk jest bardzo zadowolony z tego skromnego zwycięstwa.
– Gra w takim upale bardzo nas zmęczyła, ale zwycięstwo i tak daje nam wielką satysfakcję – stwierdził 22-latek.

Javier Pastore otwarcie przyznał, że nie jest jeszcze dobrze przygotowany do gry na pełnych obrotach. Argentyńczyk wciąż ma zamiar pracować nad formą, a czwartkowy mecz Ligi Europy będzie dla niego dobrą okazją do rozegrania kolejnych minut w barwach PSG.
– Stopniowo dochodzę do tempa meczowego, choć nie jestem tak dobrze przygotowany jak koledzy. Wciąż będę pracował nad formą. W czwartek czeka nas mecz rewanżowy w Lidze Europy, będzie to dobra okazja do złapania kolejnych minut – powiedział Argentyńczyk.
Pastore nie zapomniał podziękować kibicom, którzy bardzo ciepło przywitali go na PdP.
– Jestem bardzo zadowolony z reakcji kibiców. Słyszałem skandowanie mojego nazwiska w trakcie meczu, to było piękne, dziękuję – powiedział 22-letni Argentyńczyk.
Paris Saint-Germain ma na swoim koncie cztery punkty i plasuje się na 10. miejscu. W najbliższej kolejce paryżanie pojadą do departamentu Górna Garonna, aby zmierzyć się z tamtejszą Tuluzą.