Koreańczyk Ji-sung Park ma nadzieję, że dostanie kolejną szansę występu w jak sam to określa jednym z najbardziej znanych pucharów na świecie. Mowa to o FA Cup, w którym Manchester United już w najbliższą niedziele zmierzy się ze stołecznym Tottenhamem.
Były zawodnik PSV dość dobrze radził sobie w meczu przeciwko Aston Villi, jednak teraz do składu wraca Paul Scholes i niewykluczone, że Park spotkanie rozpocznie z ławki rezerwowych. – Cieszę się, że mogę grać w FA Cup od momentu swojego przybycia do Anglii. Wiem, że to większa impreza, niż jej odpowiedniki w innych państwach, więc nic dziwnego, że chcą ją wygrać. Dotychczas uczyniłem to w Japonii i Holandii – powiedział Park.
Koreańczyk dopiero, co wyleczył kontuzję, którą leczył przez kilka miesięcy, lecz i tak nie widać po nim braku treningów. – Mój pierwszy występ na Old Trafford po kontuzji był świetny. Czułem się znakomicie, zwłaszcza, gdy zostałem mile powitany przez kibiców, którzy o mnie nie zapomnieli – zakończył.