Martin Palermo powróci do reprezentacji Argentyny po 10 latach nieobecności. Diego Maradona powołał go na miejsce kontuzjowanego Diego Milito. Piłkarz Boca Juniors nie ukrywa, że chciałby aby poprowadziło go to do Mistrzostw Świata w RPA.
Argentyna zmierzy się w meczach eliminacyjnych z Brazylią i Paragwajem. 36-latek nie ukrywa swojego zadowolenia z powodu powołania i opowiada o całej sytuacji.
– Wracałem do domu, kiedy zadzwonił do mnie Diego (Maradona – przyp. red.). Nie rozumiałem niczego. Pogratulował mi zdobycia bramki i powiedział, że następnego dnia o czwartej będzie na mnie czekał na treningu. Oniemiałem, jedynek co z siebie wykrztusiłem to „dziękuje, do zobaczenia jutro”.
„El Titan” wypowiedział się także o swoim powołaniu kontekście Mundialu: – Myślałem o takiej możliwości, żeby dać z siebie wszystko i walczyć o miejsce. Każdy człowiek chce zawsze więcej, ale Mistrzostwa Świata to chyba za dużo. Gra na tych rozgrywkach jest jednak najważniejsza dla każdego piłkarza.
Palermo dołączył więc do innych powołanych weteranów – Rodrigo Schiavi i Rodrigo Brana.