Michael Owen, który w swojej karierze zwiedził wiele klubów, uważa, że Manchester United to bez wątpienia najlepszy klub na świecie. Reprezentant Anglii, który kojarzony jest raczej z odwiecznym rywalem „Czerwonych Diabłów”, FC Liverpoolem, może się tym samym narazić kibicom swojej byłej drużyny.
Dzięki sir Alexowi Fergusonowi były zawodnik Realu Madryt, Newcastle United czy FC Liverpool, zamiast odliczać dni do końca kariery, może skupić się na walce o największe klubowe trofea.
Gdy opiekun Manchesteru ściągnął na Old Trafford Owena, wszyscy pukali się w czoło. Teraz Anglik udowadnia wszystkim, że Szkot się nie mylił, a on sam znów zaczyna grać tak jak kiedyś.
– Jestem ogromnie szczęśliwy z tego, że mogę reprezentować barwy Manchesteru United. To dla mnie największy i najlepszy klub na świecie. Dzięki pracy z takim człowiekiem jak sir Alex Ferguson znów mogę cieszyć się futbolem. Moja forma stale wzrasta, więc niewykluczone, że kibice zobaczą Owena z dawnych lat – powiedział Anglik.
Michael Owen zdecydował się przejść do United również z innego powodu. Anglikowi bardzo zależy na tym, by Fabio Capello powołał go na finały Mistrzostw Świata w RPA. Owen w swojej karierze jest jednym z najskuteczniejszych piłkarzy reprezentacji Anglii.
Czy włoski szkoleniowiec „Lwów Albionu” da mu szanse?
![Łukasz Zjawiński: Nie skupiam się na koronie króla strzelców [WYWIAD]](https://igol.pl/wp-content/uploads/2025/05/091f9702b94ac246557a6b72269730cd-326x180-c-default.jpg)
Nie chce nic mówić ale powinło być go a nie
''do''.