Ostatnia szansa „Gazzy”


Paul Gascoigne chce zerwać z dotychczasowymi nałogami. Popularny "Gazza" zapowiada, że będzie z nimi walczył, aby przetrwać. - To moja ostatnia szansa - mówi Gascoigne.


Udostępnij na Udostępnij na

57-krotny reprezentant Anglii chyba już wszystkiego próbował w swoim życiu. Jego miłość do alkoholu i narkotyków zaczęła się bardzo dawno temu i wydawało się, że nigdy się nie skończy. Były piłkarz m.in. Newcastle United czy Lazio Rzym kilka razy chciał odebrać sobie życie, ale zawsze coś stawało mu na przeszkodzie. Teraz zapowiedział, że chce  z tym skończyć i zacząć żyć normalnie.

Na razie mu się to udaje. Nie pije już od miesiąca, ale każdy doskonale pamięta, że kilka miesięcy temu chciał popełnić samobójstwo. – Rok 2008 był dla mnie fatalny, chyba najgorszy w ogóle. Picie i narkotyki prawie mnie zabiły. Wiem, że muszę przestać, bo inaczej będzie po mnie – mówi Gascoigne.

Komentarze
~KACPER (gość) - 17 lat temu

trzymaj sie "Gazza"powodzenia w walce.

~teo (gość) - 14 lat temu

nieodpowiedzialny facet, woda sodowa

Najnowsze