Mistrzostwa świata dla jednych są imprezą okrutną, dla innych to najwspanialsza przygoda w życiu. Już wkrótce poznamy komplet ćwierćfinalistów mundialu w RPA. Należeć do nich będą zwycięzcy spotkań między Paragwajem i Japonią, oraz Hiszpanią i Portugalią.
1/8: Paragwaj – Japonia
Paragwajczycy to jedno z największych zaskoczeń tego turnieju. Fazę grupową zakończyli bez porażki. Warto dodać, że urwali punkty obrońcom tytułu, Włochom. O ich sile stanowi ofensywny tercet tworzony przez Valdeza, Barriosa oraz Santa Cruza. W obwodzie trenerowi Gerardo Martino zostają jeszcze Cardozo oraz Benitez. Zapowiada nam więc to otwarty, ofensywny futbol ze strony drużyny z Ameryki Południowej. Za Paragwajczykami przemawia również fakt, iż jak do tej pory stracili oni zaledwie jedną bramkę. Jeżeli chodzi o nieobecnych, to z całą pewnością na boisku nie pojawi się Victor Ceceres, na którym spoczywał ciężar rozgrywania akcji i odbioru piłki. Na lekki uraz narzeka także Antolin Alcaraz. Zawodnik ten powinien jednak wrócić do zdrowia i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowej jedenastki.
Japończycy w fazie grupowej również pokazali pazur. Azjaci pokonali Kamerun oraz Danię. Przegrali tylko z Holendrami. Jednak nawet w tym meczu mieli swoje sytuacje i przy odrobinie szczęścia mogli wyjść z tego spotkania zwycięsko. Warto podkreślić fakt, iż po raz pierwszy Japonia przebrnęła do fazy pucharowej mistrzostw świata odgrywanych poza własnym krajem. Jedyny raz ta sztuka udała im się bowiem w 2002 roku. Wśród podopiecznych trenera Okady gwiazdą wydaje się być Keisuke Honda, który jest jedynym zawodnikiem występującym poza rodzimą ligą. Uważa on, że dobrze wykonywane stałe fragmenty oraz przemyślane podania są głównym atutem jego reprezentacji.
– Sporo pracowaliśmy nad tym, by nasze akcje były groźne, gdy posiadamy piłkę. Bardzo ważne jest to, że potrafimy mądrze rozgrywać futbolówkę. Było to głównym powodem naszych sukcesów w fazie grupowej. Gdy gra toczy się o najwyższą stawkę to chcesz pokazać to, co najlepiej potrafisz. Mam więc nadzieję, że nasza praca na treningach pozwoli nam kontynuować przygodę z mundialem – powiedział gracz CSKA Moskwa.
Prawdopodobnie gra większości zawodników w klubach japońskich jest jedną z przyczyn tak dobrej gry „Samurajów”. Momentami mamy bowiem przyjemność oglądać szybką, radosną dla oka piłkę. Okada jest w o tyle dobrej sytuacji, że wszyscy jego gracze są gotowi do gry. Zapowiada się więc emocjonujące widowisko, w którym obejrzymy kawałek dobrego futbolu.
Paragwaj: Villar – Rodriguez, Da Silva, Alcaraz, Bonet – Riveros, Vera, Baretto – Santa Cruz, Barrios, Valdez
Japonia: Kawashima – Nagatomo, Nakazawa, Tulio, Komano – Matsui, Honda, Hasebe, Abe, Endo – Okubo
1/8: Hiszpania – Portugalia
Podopieczni Vicente del Bosque nie rozpoczęli najlepiej mundialu. Porażka ze Szwajcarią ostudziła nieco nastroje kibiców. Po tym spotkaniu większość z nich przestała wierzyć w triumf w całym turnieju. Potem Hiszpanie wygrali z Hondurasem i Chile. Nie wyrzuciło to jednak pesymizmu z serc hiszpańskich fanów. Trzeba bowiem przyznać, że Hiszpania nie gra zbyt porywająco. Zdarzają się dobre, szybkie wymiany podań, długie utrzymywanie się przy piłce. Wydaje się jednak, że wszystkie te akcje przeprowadzane są w zwolnionym tempie. Mistrzowie Europy nie zachwycają, ale mają fenomenalnego Davida Villę, który w pojedynkę potrafi wygrać mecz. Do jego poziomu jak na razie nie dostosowuje się Fernando Torres. Zawodnik ten jest cieniem samego siebie. Wiadomo już, że przeciwko Portugalii nie zagra Xabi Alonso, którego zastąpi Javier Martinez. Powodem absencji gracza Realu Madryt jest kontuzja, jakiej nabawił się w spotkaniu z Chile. Hiszpanie z całą pewnością sporo stracą na jego nieobecności. Jak jednak wiemy, mistrzowie Europy zdolni są do gry na najwyższym poziomie. Miejmy nadzieję, że pokażą to już w najbliższym spotkaniu. Owe nadzieje podziela również del Bosque, który przewiduje jednak ciężkie spotkanie dla swojej drużyny.
– Portugalia pokazała, że jest drużyną, nie tylko zlepkiem indywidualności. Oczywiście wiele zależy od Cristiano Ronaldo. To jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Ich siła tkwi jednak w solidnej obronie i dobrej grze z kontrataku. Myślę, że czeka nas ciężkie spotkanie – powiedział szkoleniowiec reprezentacji Hiszpanii.
Portugalczycy fazę grupową ukończyli z bilansem bramkowym 7:0. Gdyby nie fakt, że wszystkie bramki trafili drużynie Korei Północnej, stawiałoby ich to w roli faworytów potyczki z Hiszpanią. Dwa bezbramkowe remisy psują nieco mniemanie o tym zespole. Pierwszą bramkę od dawna zdobył na tym mundialu Cristiano Ronaldo. Lider reprezentacji prowadzonej przez Carlosa Queiroza to gracz, który miał stanowić o sile zespołu. Wydaje się jednak, że z każdym meczem z cienia zaczyna wychodzić Raul Meireles. Ważną postacią jest także Tiago Mendes, który wraz z pomocnikiem FC Porto dyryguje w środku pola. Do gry powraca Deco. Selekcjoner pokłada w nim spore nadzieje, mimo słabej formy, jaką ostatnio prezentuje ten zawodnik. Zastąpi on Danny’ego, ponieważ gracz występujący w rosyjskim Zenicie doznał kontuzji uda. Miejmy nadzieję, że obejrzymy emocjonujące widowisko, zgoła odmienne od meczu Portugalii z Brazylią.
Hiszpania: Casillas – Ramos, Pique, Puyol, Capdevila – Busquets, Iniesta, Xavi, Martinez – Torres, Villa
Portugalia: Eduardo – B. Alves, Pepe, Carvalho, Coentrao – Simao, Meireles, Tiago, Deco, C. Ronaldo – Almeida