Sromotnej klęski doznali piłkarze Atletico Madryt w wyjazdowym spotkaniu z Osasuną Pampeluna. Gospodarze rozbili przyjezdnych z Madrytu aż 3:0. W innym meczu 7. kolejki Ligi BBVA Sporting Gijon pokonał Athletic Bilbao 2:1.
Atletico Madryt wciąż nie może podnieść się po fatalnym początku sezonu. Piłkarze ze stolicy Hiszpanii przed tym meczem po sześciu rozegranych kolejkach zgromadzili zaledwie sześć punktów. Kibice podopiecznych Abela Resino wciąż czekają na powrót do świetności drużyny, która w zeszłym sezonie wywalczyła sobie prawo do gry w Lidze Mistrzów. Osasuna w tym sezonie również nie zachwyca, jednak do słabej formy zawodników z Pampeluny zdołaliśmy się już przyzwyczaić. Nikt chyba nie spodziewał się, że Atletico dozna aż tak wysokiej porażki w ostatnim spotkaniu 7. kolejki.
Sprawa trzech punktów rozwiązała się w pierwszej odsłonie rozgrywanego na Estadio Reyno de Navarra spotkania, w którym wynik już w 4. minucie meczu otworzył Pandiani. Ten sam zawodnik dołożył także drugiego gola w 27. minucie, a dzieła zniszczenia dopełnił cztery minuty później Aranda. Dla Atletico była to już trzecia porażka w tym sezonie.
W drugim meczu Athletic Bilbao podejmował na własnym boisku Sporting Gijon. Gospodarze przegrali w stosunku 2:1 po niezwykle wyrównanym meczu. Po pierwszej bezbramkowej połowie emocje przyszły dopiero w drugiej odsłonie meczu. W 65. minucie na prowadzenie gości wyprowadził Miguel, a już niecały kwadrans później podwyższył wynik spotkania na 2:0. Gospodarze na dziesięć minut przed końcem zdołali zdobyć kontaktowa bramkę, jednak do ostatniego gwizdka wynik nie uległ już zmianie.
Po tym meczu wysoki awans w ligowej tabeli zanotowali gracze Sportingu, którzy zajmują w tej chwili bardzo dobrą siódmą lokatę. Athletic Bilbao z kolei plasuje się obecnie na dziewiątym miejscu.
Z jakiego kraju pochodzisz?pytam bo jakieś masz
zagraniczne nazwisko.