Były piłkarz Fenerbahce Jay-Jay Okocha ostrzegł piłkarzy Realu Madryt, że nie będzie im łatwo przetrwać w Stambule. Jego zdaniem zawodnicy z Hiszpanii spotkają się z nieprzychylną reakcją mieszkańców miasta.
Hiszpanie wygrali na swoim stadionie 3:0 i wyruszą do Turcji, aby dopełnić formalności i awansować do półfinału Champions League. Nigeryjczyk twierdzi, że piłkarze Galatasarayu są w stanie wrócić do gry i nie są na straconej pozycji.
– Kiedy zagraniczne kluby przylatują do Stambułu, aby zagrać tu mecz, rzadko kiedy śpią, ponieważ miejscowi kibice to uniemożliwiają. Jeśli pracownicy hotelu będą kibicami lokalnego klubu, to i oni nie ułatwią pobytu w Turcji – powiedział Nigeryjczyk.
– To bardzo trudny teren, jednak Real przyjeżdża tu dopełnić formalności – zakończył Okocha.
Galatasaray zagra z Realem we wtorek o 20:45.
i-dobrze-jestem-za-realem-ale-chce-zeby-galatasaray-w
ygrało
Bo jeszcze odpadną ;)
To, że Fenerbahce nie potrafi grać w piłkę, to
nie oznacza, że Real będzie dostawał od Galata
baty jak czarno-żółci...