Okiem Eksperta: Wisła rządzi ligą


15 września 2009 Okiem Eksperta: Wisła rządzi ligą

„Wisła Pany” – tak najkrócej można skomentować to, co dzieje się w polskiej ekstraklasie. Po nieudanym początku sezonu i porażce z Levadią w Wiśle szybko zabliźniły się rany i znowu klub gra na równym, wysokim poziomie.


Udostępnij na Udostępnij na

W naszej Ekstraklasie wystarczy być solidnym, aby znajdować się w czołówce tabeli, ale trzeba mieć kilku wybitnych graczy, aby być najlepszym. Patryk Małecki wyrasta na nową gwiazdę krakowskiego zespołu. Reprezentant naszej młodzieżówki U-21 zdobywa piękne bramki w lidze, znakomicie współpracuje z Pawłem Brożkiem i stał się silnym punktem drużyny. Wyszkolony w krakowskim klubie, w którym jest już od wielu lat, silny i skuteczny napastnik, chociaż nie wygląda jak gladiator na boisku. Ci obrońcy, którzy mieli z nim styczność, doskonale wiedzą jednak, jak trudno upilnować młodego napastnika Wisły Kraków.

Jerzy Engel
Jerzy Engel (fot. jerzyengel.pl)

Mnie zaimponował w niedawno rozegranym meczu reprezentacji U-21 z Francją, kiedy zdecydował się na uderzenie na bramkę z bardzo dalekiej odległości, a piłka znalazła drogę do siatki. Może nawet nie sam strzał, ale decyzja o uderzeniu z tak dużej odległości, świadczy o wielkiej fantazji zawodnika i jego przekonaniu o własnych olbrzymich możliwościach. Podobną pewność siebie ma drużyna Polonii Bytom, plasująca się na drugim miejscu w tabeli. Przekonujące zwycięstwo nad Piastem z pewnością dodało wiary we własne możliwości piłkarzom z Bytomia, ale wielki egzamin aktualnych możliwości czeka ich w najbliższej kolejce.

Nie sprostał Bełchatowowi Ruch i chociaż jest w czołówce tabeli, jak się okazuje, może przegrać z zespołem z jej końcówki. Lech pokonał Jagiellonię 3:2, chociaż wydawało się, że to drużyna z Białegostoku dopisze sobie trzy punkty, mając w pewnym momencie meczu dwie bramki przewagi. Lech nauczył już wszystkich, że zawsze gra do ostatniej sekundy meczu i wielokrotnie dało to poznaniakom pozytywne efekty. Śląsk i Legia podzieliły się punktami, serwując kibicom średniej klasy widowisko. Przebudziła się Korona, pokonując Odrę w Wodzisławiu. Ale czy wpłynęły na to transfery w Koronie, czy raczej pogorszenie formy Odry po przerwie na mecz reprezentacji – to pokaże najbliższa kolejka ligowa i wyniki obu drużyn w kolejnych spotkaniach.

Franciszek Smuda już punktuje z zespołem Zagłębia Lubin. Polonia Warszawa po słabym meczu przegrała 0:1 z Lubinem, a na trybunach spekulowano, czy obydwa zespoły zostaną niebawem bez trenerów. Franciszek Smuda może odejść do reprezentacji, a trener Polonii przy kolejnym niepowodzeniu może podzielić los swoich poprzedników. Remis na własnym boisku Cracovii z Arką można uznać za sukces Arki. Dariusz Pasieka, nowy szkoleniowiec Arki, ma powody do zadowolenia. Jeśli prowadzony przez niego zespół potwierdzi zwyżkę formy w kolejnym meczu, gdynianie staną się spokojniejsi tak na boisku, jak i poza nim, a przede wszystkim przestaną obawiać się o swój ligowy byt.

Wydarzeniem niedzieli nie była jednak piłka nożna. Gratulacje i wielkie słowa uznania należą się reprezentacji Polski w siatkówce – Mistrzom Europy 2009. Najważniejszym dla mnie podsumowaniem tych mistrzostw były słowa kapitana zwycięskiej drużyny, który powiedział o trenerze siatkarskiej reprezentacji Polski: „zrobił z nas zespół”. I to właśnie w sportach zespołowych jest sprawą kluczową.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze