Obrońcy rozdają wielkanocne prezenty


Święta świętami, ale Bundesliga nie zwalnia tempa. W wielkanocną niedzielę czekały nas dwa spotkania kończące 27. kolejkę niemieckiej ekstraklasy. Wolfsburg zremisował z Norymbergą, a Fürth przegrało 2:3 z Frankfurtem.


Udostępnij na Udostępnij na

Podopieczni Feliksa Magatha rozpoczęli spotkanie ze swoim świątecznym rywalem z wysokiego c. Rzut wolny wykonywany przez Diego z około 20 metra nie pozostawił bramkarzowi innej możliwości, niż wyjęcie piłki z siatki. Bramka ta jednak ma się nijak do gola strzelonego przez Ivicę Olicia kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Finezyjne uderzenie 33-letniego Chorwata nie pozostawiło złudzeń, kto w pierwszej połowie grał skuteczniejszy futbol.

W drugiej połowie piłkarze Wolfsburga zachowali się zgodnie z duchem świąt i zabawili się w wielkanocnego króliczka, dając gościom dwa prezenty. Pierwszy z nich Norymberga dostała szesnaście minut po zmianie stron. Po drobnym zamieszaniu pod polem karnym zawodnicy z Volkswagen-Arena wybili piłkę tak niefortunnie, że ta spadła idealnie na nogę Simmonsa. Cudowny wolej, futbolówka odchodząca od światła bramki. Oj, trudno będzie wybrać bramkę meczu, a co dopiero kolejki! Na drugi prezent długo nie czekaliśmy. Fatalne zachowanie obrońców w polu karnym i Per Nilsson, mając na plecach obrońcę, pewnym strzałem z piątego metra pokonał Benaglio. Polscy szkoleniowcy powinni skorzystać z nagrań tej bramki i puszczać ją młodym adeptom futbolu na dobranoc, tak aby zapamiętali, jak bronić nie wolno! Postawa defensorów była zdecydowanie zbyt pasywna, tak w profesjonalnym futbolu się nie gra.

W ostatnich minutach okazję na zmianę rezultatu miał Pekhart, jednak Wolfsburg przed utratą trzeciej bramki uratowała poprzeczka. Obie drużyny podzieliły się punktami, co nie będzie miało dużego wpływu na układ w tabeli po 27 kolejce Bundesligi.

Vfl Wolbsburg 2:2 Nurnberg
Diego (2.), Olić (40.)  Simmons (61.), Nilsson (66.) 

Równie ciekawie było w meczu kończącym zmagania 27. kolejki, w którym walczący o prawo gry w europejskich pucharach Eintracht Frankfurt pokonał beniaminka z Furth 3:2.

Strzelanie na Trolli Arena rozpoczęło się tak samo szybko jak w Wolfsubrgu. Podobne również było to, że w obu meczach szkoleniowcy zebraliby mnóstwo materiałów do analizy dla młodych zawodników. Pasywność, pasywność i jeszcze raz pasywność. To jedno słowo doskonale opisuje defensywę w niedzielnych spotkaniach Bundesligi. Już w 2. minucie wynik otworzyli gospodarze w osobie Nikoli Djurdjicia, który skierował piłkę do bramki z najbliższej możliwej odległości. Co zrobił Bastian Oczipka? Trudno powiedzieć. Może myślami był jeszcze przy wielkanocnym stole? Z pewnością nie było go na boisku, bo wyprzedzić dał się bardzo łatwo, a potem nie zdołał już naprawić swojego błędu.

Jedenaście minut później do wyrównania doprowadził Takashi Inui. Japończyk jest zdecydowanie najmocniej świecącą gwiazdką w kadrze Armina Veha. Jak zagrała obrona Greuther? Tak, pasywnie. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni zszedł do środka pola bez najmniejszych problemów i pewnym strzałem po ziemi pokonał bezradnego golkipera gospodarzy.  

Goście wyszli na prowadzenie już w drugiej połowie za sprawą Aignera, który niepilnowany w polu karnym pewnym strzałem pokonał bramkarza. Piłkarze Greuther co prawda zdążyli dobiec do zawodnika. Ponadto zdołali odbić piłkę. Paradoksalnie utrudniło to pracę Maksowi Grunowi, który po rykoszecie był po prostu bezradny. Fürth w 69. minucie pogrążył Meier, który po zamieszaniu wśród obrońców gospodarzy pewnym strzałem zza pola karnego pokonał zasłoniętego bramkarza. 

Podrażnieni gospodarze spotkania za wszelką cenę chcieli wyrównać. Nadzieję dał im Sararer, który trzy minuty po pechowej bramce strzelił kontaktowego gola. Również i w tej sytuacji obrona Eintrachtu się nie popisała. Tym razem  zawiódł Jung, który dał się minąć, i Sararer uderzył nie do obrony. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i pewnie wpadła do bramki gości. Na nadrobienie wyniku było osiemnaście minut, jednak tyle czasu nie wystarczyło gospodarzom i mecz zakończył się wynikiem 2:3 dla gości ostatniego spotkania 27. kolejki Bundesligi.

Greuther Fürth 2:3 Eintracht Frankfurt

Djurdjic (2.), Sararer (72.)  Inui (13.), Aigner (59.), Meier (69.)

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze