Na razie defensywa reprezentacji Anglii opiera się na takich filarach, jak John Terry i Rio Ferdinand, jednak coraz częściej powoływani są dużo młodsi zawodnicy. Powoli do drzwi seniorskiej kadry „Lwów Albionu” zmierza utalentowany obrońca Stoke City Ryan Shawcross.
Walijskie początki
Ryan Shawcross urodził się 4 października 1987 roku w Chester, w zachodniej częściej Wielkiej Brytanii, bardzo blisko granicy z Walią. Dorastał jednak w walijskim mieście Buckley i tam zdobywał swoje pierwsze piłkarskie szlify.Młodziutki Ryan rozpoczął swoją drogę do kariery na angielskich boiskach w młodzieżówce lokalnego klubu Buckley Town, który grał w drugiej lidzie walijskiej. Potem podczas nauki w szkole podstawowej grał we Flintshire Boys. W tym walijskim zespole swoje pierwsze kroki w piłkarskiej karierze stawiali Michael Owen oraz Gary Speed. Razem ze swoim bratem Rorym Shawcross dzielił i rządził w defensywie Flintshire.

W wieku 15 lat wraz z kilkoma kolegami z drużyny wziął udział w testach w Wrexham, który grał w wyższej klasie rozgrywek w Walii. Walijski klub zaoferował kontrakty kilku zawodnikom, lecz nie było wśród nich Ryana. Trzy tygodnie później młody Anglik niezrażony tym, że nie został zatrudniony, zdecydował się na odbycie testów w Manchesterze United. „Czerwone Diabły” dostrzegły talent w młodym zawodniku i przyjęły go pod swoje skrzydła. Dalszą karierę mógł kontynuować w akademii piłkarskiej klubu z Old Trafford.
Młody „Czerwony Diabeł”
W sezonie 2003/2004 w zespole U-17 Manchesteru United wystąpił w 22 spotkaniach i zdobył dwie bramki, jedną w meczu przeciwko Nottingham Forrest, a drugą przeciwko Blackburn Rovers. Sezon później w U-18 rozegrał jedno spotkanie mniej i tylko raz wpisał się na listę strzelców podczas spotkania z Evertonem. W sezonie 2005/2006 został przeniesiony do drużyny rezerw, w której rozegrał 10 meczów. W październiku 2006 roku zaliczył debiut w seniorskiej kadrze klubu z Old Trafford podczas meczu Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Crewe. Shawcross zmienił w dogrywce innego debiutanta, Michaela Barnesa.
Narodziny boiskowego brutala, klątwa Arsenalu
W styczniu 2007 roku Manchester United zdecydował się wypożyczyć Ryana do końca sezonu do swojego klubu partnerskiego, Royal Antwerp. W belgijskiej drużynie zawodnik rozegrał 22 spotkania, trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali i między innymi dzięki jego postawie zespół mógł grać w barażach do pierwszej ligi. Po powrocie na Old Trafford niezbyt długo cieszył się urokiem Manchesteru, klub znowu bowiem zdecydował się go wypożyczyć na sześć miesięcy. Tym razem angielski obrońca trafił do Stoke City, które w Championship miało walczyć o awans do Premiership. W „The Potters” zaliczył prawdziwe wejście smoka, zdobywając w pierwszych dwóch meczach dwie bramki.
Najpierw na inaugurację sezonu trafił do siatki Cardiff City, a później dołożył trafienie w meczu Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Rochdale. W spotkaniu z Sheffield Wednesday podczas starcia z Ryanem Shawcrossem Francis Jeffers doznał groźnej kontuzji, która wyeliminowała go z gry na trzy miesiące. Angielski obrońca nie został za to ukarany, jednak wielu zawodników Sheffield stwierdziło, że jego zagranie mogło definitywnie skończyć karierę Jeffersa. Gdy okres wypożyczenia zbliżał się ku końcowi, włodarze Stoke chcieli zrobić wszystko, by Anglik dołączył do nich na zasadzie transferu definitywnego. Porozumienie z Manchesterem United osiągnięto 18 stycznia 2008 roku, a Stoke zobowiązało zapłacić za niego milion funtów oraz dodatkowy milion w zależności od liczby spotkań, w których wystąpił. Między innymi dzięki jego postawie Stoke w sezonie 2008/2009 mogło zagrać w Premiership. W trakcie spotkania przeciwko Arsenalowi w starciu z Shawcrossem ucierpiał Emmanuel Adebayor.
Napastnik „Kanonierów” doznał kontuzji kolana i przez trzy tygodnie musiał zapomnieć o futbolu. Arsene Wenger stwierdził, że Anglik umyślnie zaatakował reprezentanta Togo. Od tego momentu dla Shawcrossa rozpoczęła się prawdziwa klątwa związana z klubem z północnego Londynu. Po udanym sezonie w zespole z Britannia Stadium prasa donosiła o zainteresowaniu młodym obrońcą ze strony West Hamu, Evertonu, Fulham, Liverpoolu, a nawet byłego klubu zawodnika, Manchesteru United. Jednak menadżer „The Potters” oraz sam zawodnik stanowczo zaprzeczyli tym medialnym doniesieniom.

Sezon 2009/2010 Shawcross znowu zaczął z przytupem, zdobywając bramkę w pierwszym spotkaniu przeciwko Burnley. Kolejne trafienie dołożył w grudniu 2009 roku w zremisowanym 2:2 meczu z Wigan Athletic. W spotkaniu piątej rundy Pucharu Anglii Stoke spotkało się z Manchesterem City, do którego przeniósł się Emmanuel Adebayor. Ponownie doszło do spięcia między nim a Shawcrossem. Tym razem Togijczyk, pomny poprzedniego urazu, nie wytrzymał nerwowo i uderzył dłonią w twarz Anglika. Za to zagranie ujrzał czerwoną kartkę, a 22-letni defensor wpisał się na listę strzelców. Jednak datę 26 lutego 2010 roku Ryan zapamięta na bardzo długo. Jego zespół znowu czekał bój z Arsenalem.
Młody Anglik zaatakował wślizgiem nogę Aarona Ramseya tak niefortunnie, że mu ją złamał. Prowadzący spotkanie Peter Walton nie wahał się i od razu pokazał mu czerwoną kartkę. Ramsey od razu został przewieziony do szpitala, a schodzący z boiska Shawcross nie potrafił ukryć łez po tym wydarzeniu, ponieważ obaj piłkarze występowali w młodzieżowej reprezentacji Walii i dobrze się znali. Ryan kilka razy odwiedził kolegę w szpitalu i wiele razy przepraszał go za to zagranie. Obecnie jest ważnym filarem defensywy Stoke City, a od tego sezonu został kapitanem drużyny z Britannia Stadium
Reprezentacyjna kariera
Swoją karierę w grze reprezentacji rozpoczął od reprezentowania barw…Walii do lat 15. Zagrał w meczach z Irlandią oraz Belgią. W styczniu 2008 roku dostał powołanie do reprezentacji Anglii do lat 21 i ponownie zagrał przeciwko Irlandczykom. Po udanym sezonie 2008/2009 menadżer Stoke Tony Pullins naciskał, by został powołany do seniorskiej kadry. Jednak Fabio Capello pozostał głuchy na jego rady. Do walki o Shawcrossa dołączyła Walia, która tłumaczyła swoje starania tym, że Ryan dorastał i swoje pierwsze kroki stawiał właśnie w tym kraju. Ostatecznie jednak wybrał grę dla „Lwów Albionu”. W marcu 2010 roku został powołany do seniorskiej kadry na mecz z Egiptem, jednak całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Na razie defensywa Anglii opiera się na Johnie Terrym oraz Rio Ferdinandzie, jednak przyjdzie czas, że będą musieli oni ustąpić miejsca utalentowanemu obrońcy „The Potters”. Już wkrótce Ryan Shawcross będzie mógł dzielić i rządzić w angielskiej obronie.
Nie wiem, ale to co on zrobił Ramsey'owi zostało tu
zbyt mało opisane, to nie było zwykłe złamanie
nogi lecz otwarte, które zagroziło mu (Ramsey'owi)
koncem kariery. Do dzisiaj nie wyleczył kontuzji.