O nich będzie głośno: Patrick Ebert


Są piłkarze, którzy już w wieku 17 lat stają się gwiazdami swoich zespołów, a ich grą zachwyca się cały świat. Patrick Ebert, występujący na co dzień w berlińskiej Hercie, jest jednak zawodnikiem innego kalibru.


Udostępnij na Udostępnij na

W wieku juniorskim niczym specjalnym się nie wyróżniał. Kiedy kilku zdolnych kolegów z drużyny młodzieżowej w wieku osiemnastu lat trafiło na zgrupowanie pierwszego zespołu, tzw. „przeciętniacy” patrzyli na nich z podziwem i zazdrością. Oni musieli ostro trenować, a czasem nawet i to nie dawało żadnych rezultatów. Trener ich nie zauważał. Byli więc skazani na grę w zespole amatorskim.

Wśród nich znalazł się Patrick Ebert. Ale zacznijmy od początku. Urodził się 17 marca 1987 roku w historycznym mieście, Poczdamie. W wieku piłkarskiego młodzika grał w amatorskich: TuS Gaarden i TSV Russee. Jako że Poczdam leży niedaleko stolicy Niemiec, zespołem, który podbijał serca młodych chłopaków całej Brandenburgii (Poczdam jest stolicą tego landu) była i jest Hertha Berlin.

Właśnie do stołecznego klubu trafił w 1998 roku Ebert. Jednak na swój debiut musiał czekać aż 8 lat. W 2004 roku trafił najpierw do kadry amatorskiego zespołu Herthy, grającego w Lidze Regionalnej – Północ. Przez dwa sezony gry w 32. meczach zdobył pięć bramek. Sezon 2006/2007 rozpoczął również w składzie amatorskiej drużyny. Po rozegraniu 7. spotkań został zauważony przez sztab szkoleniowy pierwszego zespołu. Był to sygnał dla Patricka. Po kilku latach gry w zespołach juniorskich i zespole amatorskim jego ciężka praca wreszcie została doceniona. 

Ciężka praca się opłaca

Od przełomowego dla piłkarskiej kariery Eberta sezonu 2006/2007 zawodnik na stałe zadomowił się w pierwszym zespole. Nie zmienił jego statusu również fakt pojawienia się w klubie szwajcarskiego szkoleniowca Luciena Favre’a.

W sezonie 2007/2008 Ebert rozegrał 27 spotkań, zdobył jednego gola i miał dwie asysty. Stał się filarem zespołu. Dobra i solidna gra w Bundeslidze od razu skupiła uwagę na młodym piłkarzu pochodzącym z Poczdamu. Zadebiutował w kadrze Niemiec U-21. Rozegrał w niej 10 spotkań, strzelając jednego gola.

W obecnym sezonie 2008/2009 Ebert jest również wyróżniającym się piłkarzem Herthy. Rozegrał co prawda tylko 10 spotkań (1 gol i 5 asyst), ale było to spowodowane problemami  ze stawem skokowym.

Rzemieślnik, ale za to jaki.

Dyscyplina, porządek i waleczność– tymi słowami scharakteryzował osobowość piłkarską Eberta, obecny szkoleniowiec Herthy, Lucien Favre.

Te trzy słowa doskonale wpisują się w kanon niemieckiego piłkarza. Z pozoru wydają się one opisywać futbolowego rzemieślnika. Ale piłka nożna to sport, w którym obok wielkich gwiazd zespołom do sukcesu są potrzebni również solidni, dający pewność drużynie zwodnicy. Ich twardy charakter, waleczność, świetne wykorzystanie własnej taktyki, a także ustawienie drużyny przeciwnej powoduje, iż są oni niezbędni.

Takie właśnie walory charakteryzują Eberta. Nie jest przypadkiem, że na tak ważnej pozycji na boisku, jaką jest środkowy pomocnik, Patrick wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie pierwszoligowca w wieku 21 lat.

Warto jednak podkreślić aspekt ofensywny widoczny u młodego pomocnika. W swojej grze bardzo często szuka swoich kolegów z linii ataku, potrafi zagrać dokładną prostopadłą piłkę, a także doskonale dośrodkować na głowę któregoś ze swoich partnerów.

Patrick Ebert ma więc cechy, które rzemieślnika pozwolą mu stać się kimś więcej. Łącząc, z jednej strony, umiejętności takie jak: waleczność, ambicja, solidność, a z drugiej: mądrość w grze, przewidywanie poczynań przeciwnika, przegląd pola, trafność podejmowanych decyzji na boisku. można stać się prawdziwym liderem mocnej drużyny europejskiej, a także reprezentacji. Czy będzie nim Patrick Ebert? Znając jego ambicję można pokusić się o pozytywną odpowiedź.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze