Niespodziewany finał


4 maja 2010 Niespodziewany finał

Pierwszoligowa Pogoń Szczecin zagra z Jagiellonią Białystok w finale REMES Pucharu Polski. Chyba tylko najwierniejsi kibice obu ekip przez cały sezon wierzyli, że to właśnie te dwie drużyny będą walczyły o europejskie puchary w tych rozgrywkach.


Udostępnij na Udostępnij na

Szczecinianie wyeliminowali obecnie trzecią drużynę Ekstraklasy, a więc Ruch Chorzów. W pierwszym meczu zawodnicy Fornalika zremisowali na własnym terenie 1:1. W drugim spotkaniu tych zespołów padł bezbramkowy remis i „Portowcy” mogli się cieszyć z wielkiego sukcesu, jaki osiągnęli w tym sezonie.

Jagiellonia będzie faworytem meczu finałowego
Jagiellonia będzie faworytem meczu finałowego (fot. Dawid Sikora / iGol.pl )

Ruch od początku meczu nastawił się na atak, chcąc odrobić bramkę straconą na swoim obiekcie. Piłkarze Pogoni jednak bardzo dobrze wywiązywali się z założeń taktycznych, jakie przed meczem nakreślił im Piotr Mandrysz. Najlepszą okazję w meczu miał Łukasz Janoszka, jednak jego strzał został sparowany przez Radosława Janukiewicza. W drugiej połowie „Niebiescy”, starali się zrobić wszystko, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tego dnia jednak brakowało im skuteczności i piłkarze z klubu przy ulicy Cichej w Chorzowie bili głową w mur.  

W drugim pojedynku zmierzyły się już dwie ekipy z najwyższej klasy rozgrywkowej. Pierwszy mecz, pomiędzy Lechią Gdańsk a Jagiellonią Białystok, zakończył się zwycięstwem podopiecznych Michała Probierza 1:2. Druga potyczka tych zespołów zakończyła się remisem (1:1) i awansem piłkarzy „Jagi”.

Spotkanie było w stu procentach kontrolowane przez gospodarzy. Mieli oni sporą zaliczkę po pierwszym meczu i bardzo umiejętnie ją wykorzystali. Pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Tomasz Frankowski, który otrzymał podanie od Kamila Grosickiego i posłał piłkę obok interweniującego bramkarza Lechii. Odpowiedź Gdańszczan nastąpiła dopiero w 88. minucie. Wtedy to Marko Bajić popisał się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego i wlał nadzieję w serca kibiców Lechii. Po emocjonującej końcówce, zawodnikom trenera Kafarskiego nie udało się jednak doprowadzić do dogrywki.

Mecz finałowy odbędzie się w niedzielę, 23 maja o 18.45 na stadionie w Bydgoszczy.

Komentarze
cedzik (gość) - 13 lat temu

Wszyscy na Bydgoszcz Wygrajmy to!!! Tylko Pogon
Szczecin na zawsze MKS!!!

Odpowiedz
~baza (gość) - 13 lat temu

Lepiej żeby to wygrała jaga bo jak nie to ładny
wstyd bedzie jak w Uefa pogoń rozwali 10:0 (oby
tylko tyle) jakaś białoruska albo azerbejdzańska
druzyna

Odpowiedz
~Jacex (gość) - 13 lat temu

dokładnie tak wygrana to przepustka do europejskich
pucharow w polsce to przepustka do kwalifikacji ale
lepiej zeby druzyny przegrywaly mniejsza iloscia goli

Odpowiedz
~spox (gość) - 13 lat temu

macie racje

Odpowiedz
~WAŁEK (gość) - 13 lat temu

NIe do KOŃCA dla POGONI może to być wielka
motywacja która pomoże temu klubowi bardziej niż
JADZE.

Odpowiedz
~BONKERS (gość) - 13 lat temu

Jeśli Jaga nie wygra tego meczu to będzie wstyd.
JAGIELLONIA

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze