Warta Poznań pokonała u siebie Polonię Bytom 2:1, co pozwoliło jej polepszyć swoją sytuację w górnej części tabeli. Kilka słów po meczu powiedział kapitan drużyny z Poznania, Alain Ngamayama.
Jak Pan ocenia mecz z Polonią Bytom?
Trzeba powiedzieć, że rywale postawili nam ciężkie warunki do gry. Niepotrzebnie padła pierwsza bramka dla Polonii po naszym błędzie. Myślę, że kontrolowaliśmy przebieg meczu, bo stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, których nie wykorzystaliśmy, ale cieszymy się ze zdobytych trzech punktów. Od dawna zdobytych na własnym stadionie.
Początek meczu mieliście bardzo udany, bo w 1. minucie zdobyliście bramkę.
Szybko udało nam się strzelić bramkę. Jednak niepotrzebnie straciliśmy bramkę na 1:1, bo ona trochę popsuła nam zrealizowanie planu. Dobrze, że przed przerwą udało nam się zdobyć bramkę na 2:1.
Jest to kolejny mecz Warty, którego nie przegraliście na własnym stadionie.
Zgadza się. W tym sezonie jeszcze nie przegraliśmy meczu na własnym stadionie i cieszymy się, że po trzech ostatnich remisach udało nam się wygrać.
Dzięki temu zwycięstwu Warta umocniła się w czołówce ligowej tabeli i liczy się w walce o awans do I ligi.
Zobaczymy, jak będzie wyglądała tabela po rundzie jesiennej. Wtedy na pewno zapadną jakieś decyzje odnośnie przygotowań do awansu.
Trzeba powiedzieć, że w tym spotkaniu Polonia Was straszyła i stworzyła sobie kilka bardzo dobrych sytuacji.
Polonii również zależało, aby wywieść jakieś punkty z Poznania. Oni również będą chcieli grać o awans, dlatego nas atakowali i my się troszkę cofnęliśmy i groźnie kontratakowaliśmy.
Z Poznania Błażej Zięty/ iGol.pl
