Czerwony neon „Polonia” powrócił na stadion przy Konwiktorskiej 6 w Warszawie po latach nieobecności. Przeczytajcie niezwykle ciekawą historię powrotu słynnego neonu.
– Potknąłem się o niego w jednym z baraków, w którym przeszukiwaliśmy archiwa polonijne. Wybieraliśmy jakieś stare rzeczy, które i tak były do wyrzucenia. Wtedy na niego wpadłem, przewróciłem się i zobaczyłem, że to jest litera o. Wyciągnęliśmy go spod śmieci. Był cały popękany i połamany – opowiada Paweł Puchalski, właściciel restauracji Czarna Koszula. To właśnie on odnalazł przez przypadek neon z napisem „Polonia” i przyczynił się do jego powrotu.

Jeśli chodzi o renowację neonu, tutaj trzeba wspomnieć przede wszystkim o kibicach Polonii. Na forum fanów rozpoczęła się zbiórka pieniędzy. Okazało się, że potrzebne fundusze zebrano bardzo szybko. Znacznie pomógł także były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej – Michał Listkiewicz.
– Zbiórka poszła wspaniale. Według mnie była to jedna z najlepszych zbiórek, jaka kiedykolwiek odbyła się na Polonii. Było bardzo wielu darczyńców indywidualnych. Dużą kwotą wspomógł nas chociażby Michał Listkiewicz. To, co zebraliśmy, jednak nie wystarczyło, ale resztę dołożyłem z własnych pieniędzy – powiedział Puchalski.