Johan Neeskens po ostatnim meczu Barcelony w Lidze Mistrzów przyznał, że jest zadowolony z gry brazylijskiej gwiazdy, Ronaldinho. Blaugrana w środowy wieczór podejmowała na Camp Nou Stuttgart i wygrała te spotkanie 3-1.
Holender był również zaangażowany jak szkoleniowiec klubu, Frank Rijkaard, który nie został dopuszczony do prowadzenia w tym meczu Barcy, a także nie został wpuszczony na konferencję prasową. Gole Giovani’ego Dos Santosa, Samuel’a Eto’o i Ronaldinho pozwoliły Dumie Katalonii cieszyć się ze zwycięstwa, mimo iż to niemiecki klub po strzale Antonio da Silvy prowadził w tym starciu.
„Dobrą grą osiągnęliśmy swój cel” – mówi Neskens. „Zespół ma bardzo dobre morale i jest dobrze przygotowany mentalnie, a to pozwala osiągać najwyższe cele. Mieliśmy po stracie gola kilka okazji na zdobycie bramki, która dała by wyrównanie.”
Ronni zapracował dziś na pochwałę ze strony Johana. Asystując przyczynił się do gola Giovaniego.
„Ronni zawsze motywuję się jak najmocniej i zapewne z dzisiejszego dnia może być w pełni szczęśliwy. Brazylijczyk ciężko pracuję nie tylko dla siebie, ale także dla całego zespołu. Oczekuję, że on na tym nie zaprzestanie, lecz wciąż będzie grał na wysokim poziomie.”
Neeskens wypowiedział się również na temat pozostałych siedmiu drużyn, z którymi Barca może się zmierzyć w następnej rundzie.
„Wszystkie te zespoły są bardzo mocne. Czuję do nich respekt, dlatego nikogo nie wyróżniam.”
