Po dwóch latach przerwy, która spowodowana była dyskwalifikacją za stosowanie środków dopingowych, piłkarza Athletic Bilbao Carlos Gurpegi na początku maja znów będzie mógł legalnie kopać piłkę.
Przed piłkarzem czeka ciężkie zadanie. Nie łatwo jest wrócić do specyficznych wymogów stawianym piłkarzom, po to by mogli uzyskać i utrzymać optymalną formę. Sam zainteresowany przyznaje, że mimo wielkiej radości obawia się czy sprosta oczekiwaniom trenera. Jest to pierwszy taki przypadek, kiedy piłkarz po dyskwalifikacji zamierza wrócić do uprawiania zawodowego sportu. „Jestem zachwycony, ponieważ po tak długim czasie, pozostało już tylko trzy tygodnie do dnia, na który czekałem. Odmierzam teraz dni. Moje życie to piłka nożna, chcę grać tak długo, jak to tylko możliwe. Rozdział związany z dopingiem kończy się 23 kwietnia. Znajdą się ludzie, którzy będą mi to przypominać, ale zamierzam skupić się na grze. Mam wątpliwości, co do tego, jak będzie. To zajmie trochę czasu, ale po kilku grach sądzę, że będę mógł się poprawić. Zamierzam powrócić za wszelką cenę, zobaczymy jak zareaguje mój organizm „– dodał Gurpegi.