W przeciągu dwóch dni Inaki Astiz ma pojawić się na Łazienkowskiej. W zeszłym sezonie pod jego wodzą defensywa Legii spisywała się bez zarzutu, teraz w trzech meczach straciła cztery gole. Hiszpański stoper być może znów będzie bronił barw stołecznej drużyny.

Kilka miesięcy temu działacze Legii nie znaleźli około dwóch milionów euro na wykupienie gracza z Osasuny. Nie wiadomo, na jaki ruch zdecydują się teraz w Warszawie (na kolejne wypożyczenie czy jednak transfer). Jednego można być pewnym – trzeba się śpieszyć, bo ostatnie zakupy można robić tylko przez obecny tydzień.
25-latek byłby z pewnością panaceum na problemy Jana Urbana w defensywie. Dikson Choto boryka się z kontuzją , a sprowadzony latem – także z Półwyspu Iberyjskiego, dokładniej z Levante – doświadczony Inaki Descarga ma zaległości treningowe. Nic więc dziwnego, że Jan Mucha musiał czterokrotnie wyciągać piłkę z siatki w tym sezonie.
Astiz wróć!