Minął dzień: Remis po ciężkim meczu


12 września 2007 Minął dzień: Remis po ciężkim meczu

Po ciężkim i wyczerpującym meczu reprezentacja Polski zremisowała z Finlandią 0:0. Był to mecz eliminacji Euro 2008. Jakby kto nie wiedział.


Udostępnij na Udostępnij na

Wszyscy spodziewali się trudnego meczu z Finami. Okazało się to prawdą. Ten zespól ewidentnie nie pasuje Polskim piłkarzom. Zaczęliśmy źle spotkanie. Finowie zajęli środek boiska i dużo grali piłką. Długie podania biało – czerwonych kończyły się stratami piłki, a w tym czasie gospodarze coraz śmielej atakowali. Jednak po kilkunastu minutach nasi piłkarze zaczęli grać lepiej. Szczególnie Kuba Błaszczykowski, który szalał po prawej stronie.Przeprowadziliśmy kilka groźnych ataków, ale bez powodzenia. Do końca połowy nic niestety się nie zmieniło. Oglądaliśmy brzydki futbol, często przerywany faulami i pełen niedokładności.

Finlandia
Finlandia (fot. Finlandia)

Sytuacja zmieniła się w drugiej części spotkania. Zobaczyliśmy to szybko w grze Polaków. Było więcej gry „pierwszą piłką” i prostopadłych podań, wydawało się, że Polska przejęła inicjatywę i będzie dominować. Lecz Finowi po kilkunastu minutach, gdy byli do defensywy, zaczęli znowu zagrażać bramce Boruca, który uratował nasz zespół od przegranej i to jemu, wydaję się, należy się tytuł najlepszego gracza w Polskiej drużynie w dzisiejszym meczu. Finowie i Polacy trafiali w słupki i boczne bandy. Skończyło się bezbramkowo. Do końca meczu drużyny groźnie atakowały i skutecznie się broniły. Zmiany nie przyniosły żadnych nowości w grze obu zespołów. Do konkretnych rozstrzygnięć musimy poczekać do następnych meczów z Kazachstanem, Belgią i Serbią.

Sensacja w Belgii

W innym meczu grupy „polskiej” w eliminacjach Euro 2008 Belgia zmierzyła się z Kazachstanem. Oba te zespoły to nasi najbliżsi rywale w eliminacjach. Mecz ten nie miał właściwie żadnego znaczenia. Ani Kazachstan, ani Belgia nie mają szans na awans. Grali o prestiż i o punkty do rankingu Fifa. Mecz mógł się podobać, zespoły ochoczo atakowały chcąc szybko strzelić bramkę. Skończyło się na dwubramkowym remisie po tym jak przybysze z Azji, a dokładnie Samat Smakow strzelił na 2:2 z karnego w 77 minucie. Po tych dwóch meczach dzisiejszych nic w naszej grupie się nie zmieniło, oprócz ilości punktów oczywiście. Polska nadal prowadzi z dorobkiem 21 punktów, druga Finlandia z 19 „oczkami”, a trzecia Portugalia z 16, ale z dwoma meczami zaległymi. Czwarta Serbia z 15 punktami, ale również z dwoma meczami zaległymi. Tylko te zespoły zachowały szanse na awans.

„Dementi” Abramowicza

Rosyjski magnat naftowy i właściciel Chelsea Londyn dementuje pogłoski jakoby miał zapłacić ekstra premie piłkarzom Rosji za pokonanie Anglii w eliminacjach Euro 2008. Ekstra premia miała zapewne zachęcić piłkarzy do większego poświęcenia i walki. Znając rozrzutność Romana Abramowicza nie byłyby to małe kwoty. Mecz odbędzie się w środę na nowym stadionie Wembley, gdzie Anglicy doznali już przykrej porażki z Niemcami, ale nie wydaję się by Rosjanie byli dla nich wymagającymi przeciwnikami. Nawet z ekstra premiami, nawet od samego Romana.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze