Za nami kolejne spotkania 34. kolejki Serie A. AC Milan po raz kolejny zawiódł swoich kibiców, przegrywając z Sampdorią 2:1. W spotkaniach rozgrywanych o godzinie 15:00 łącznie padły aż 24 bramki.
Sampdoria – AC Milan
Podopieczni Leonardo musieli wygrać ten mecz, aby wciąż liczyć się w walce o mistrzostwo Włoch. Walcząca o udział w Lidze Mistrzów Sampdoria pokazała Milanowi, że chęci to nie wszystko i odniosła zwycięstwo umożliwiające jej wskoczenie na czwartą pozycję w tabeli. Milan miał przewagę aż do 53. minuty, kiedy to prowadził 1:0 po bramce Marco Borriello. W 53. minucie w polu karnym faulował Bonera, za co sędzia pokazał mu czerwoną kartkę i podyktował rzut karny. „Jedenastkę” na bramkę zamienił kapitan „Sampy”, Antonio Cassano. W ostatnich minutach spotkania gości dobił Pazzini, który zdobył gola strzałem głową i zapewnił swojemu zespołowi bardzo ważne zwycięstwo.
Atalanta – Fiorentina

Piłkarze Fiorentiny niespodziewanie ulegli 1:2 znajdującej się w strefie spadkowej Atalancie. Gracze z Bergamo pokazali, że wciąż mają nadzieję na utrzymanie się w lidze i będą walczyć do końca o byt w Serie A.
Bari – Napoli
Neapolitańczycy dość niespodziewanie wygrali na bardzo trudnym terenie, jakim jest Stadio San Nicola. Dzięki temu zwycięstwu Napoli wspięło się na szóstą pozycję w tabeli i może zakwalifikować się do Ligi Europejskiej. Ogromny wkład w sukces swojej drużyny miał Lavezzi, który zdobył obie bramki dla gości.
Cagliari – Palermo
Walczące z Sampdorią o udział w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Europy Palermo zaledwie zremisowało z fatalnie spisującym się ostatnio Cagliari. Podopieczni Delio Rossiego mieli sporo szczęścia, gdyż obie bramki zdobyli w ostatnich minutach spotkania.
Catania – Siena
Piłkarze Sieny nie odpuszczają końcówki sezonu, mimo ich kiepskiej sytuacji. Zdołali wbić Sycylijczykom dwa gole, jednak to było za mało, aby wywieźć trzy punkty ze Stadio Angelo Massimino.
Parma – Genoa

Genueńczycy odnieśli zaskakujące zwycięstwo nad dobrze grającą na własnym terenie Parmą. Goście wygrali dopiero po raz trzeci na wyjeździe w tym sezonie i tym samym przerwali świetną passę gospodarzy, liczącą osiem kolejnych spotkań bez porażki. Dwoma golami popisał się w tym meczu debiutujący w Serie A Rodrigo Palacio.
Udinese – Bologna
Di Natale i spółka zdołali jedynie zremisować z Bologną, która przerwała czarną serię pięciu porażek z rzędu. Bolończycy byli bliscy sprawienia sensacji, ponieważ prowadzili z gospodarzami 0:1 aż do 90. minuty. Wyrównującą bramkę dla Udinese zdobył kapitan zespołu, dla którego było to 21. ligowe trafienie w tym sezonie.