Mecz pomiędzy Catanią a Romą w ramach 18. kolejki Serie A został przerwany z powodu złych warunków atmosferycznych. Do momentu rozpętania się ulewy tablica świetlna wskazywała wynik 1:1.
Fatalne warunki pogodowe spowodowały przerwanie meczu Serie A pomiędzy Catanią a Romą. Już po 65 minutach murawa stadionu przypominała akwen, więc sędzia zdecydował się przerwać to spotkanie. Do tego czasu był remis 1:1 po golach Legrottaglie i De Rossiego.
Zaraz po rozpoczęciu spotkania okazję do zdobycia bramki miała Roma, która pomimo gry na wyjeździe uchodziła w tym spotkaniu za faworyta. Erik Lamela groźnie strzelał, ale golkiper Catanii bez większego problemu złapał piłkę. Pod koniec pierwszego kwadransa gry szansę na gola miał natomiast Pablo Barrientos, ale jego główka minęła bramkę gości. W 23. minucie Catania po uderzeniu Bergessio była bardzo bliska zdobycia bramki, jednak piłkę z linii bramkowej w ostatniej chwili wybił Simon Kjaer. Po chwili gospodarze objęli prowadzenie, gdy po dośrodkowaniu Lodiego z rzutu wolnego Stekelenburga pokonał Legrottaglie.
Jednak już cztery minuty później Romie udało się doprowadzić do remisu, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyrównał Daniele De Rossi. W końcówce pierwszej odsłony gry znów bardzo bliska zdobycia gola była Catania. Cztery minuty przed końcem tej części gry w dobrej sytuacji był Bergessio, ale nie zdążył trafić w piłkę. Po chwili strzał tego samego zawodnika został zablokowany, a Alejandro Gomez uderzył minimalnie niecelnie i do przerwy Catania remisowała z Romą 1:1.
Sześć minut po wznowieniu gry szansę na gola dla gospodarzy miał Pablo Alvarez, ale uderzył niecelnie. Podobnym rezultatem zakończyła się próba Bojana. Marten Stekelenburg obronił natomiast strzał Bergessio. W 65. minucie sędzia zdecydował się natomiast na przerwanie spotkania. Obficie lejący deszcz i kałuże na boisku uniemożliwiły bowiem dalszą grę.
Niestety , szkoda bo ciekawe widowisko było :) Forza
in Milan !!!