W ostatnim, sobotnim meczu Manchester United nie dał szans na Old Trafford ekipie z Blackburn.
W zeszłym tygodniu Manchester United został pokonany przez Liverpool i stracił na rzecz Chelsea fotel lidera. Ewentualna wygrana z Blackburn miała poprawić nadszarpnięte nastroje piłkarzy z Old Trafford po porażce na New Anfield. Ostatnia kolejka nie była łaskawa dla ekipy Sama Allerdyce’a, która została rozgromiena przez Chelsea na Stamford Bridge aż 5:0.
Już od początku meczu dominowali podopieczni sir Alexa Fergusona. Zamieszanie w obronie Rovers siał Louis Antonio Valencia, który chce udowodnić kibicom, że jest godnym następcą Cristiano Ronaldo. Kilka dogodnych sytuacji miał również Dimitar Berbatov, jednak długo nie potrafił ich skutecznie wykorzystać. Mimo ciągłej przewagi Manchesteru United pierwsza połowa skończyła się remisem 0:0. Szkocki menadżer ekipy z Old Trafford musiał wstrząsnąć swoimi zawodnikami, którzy jeszcze gorliwiej rzucili się do ataku na bramkę strzeżoną przez Paula Robinsona. Bramkarz reprezentacji Anglii skapitulował w 54. minucie spotkania. Bramkę zdobył rozgrywający wspaniały występ Dimitar Berbatov. Przewaga gospodarzy stale rosła, a Blackburn ograniczyło się do gry z kontrataku. W ekipie United zadebiutował młodziutki Gabriel Obertan, miał nawet świetną okazję do zdobycia bramki, jednak fatalnie spudłował z kilku metrów. W 87. minucie ekipę Sama Allerdyce’a pogrążył Wayne Rooney, który wykorzystał dośrodkowanie Andersona.
Po tej wygranej Manchester United wciąż trzyma się blisko Chelsea Londyn. Do ekipy ze stolicy Anglii traci nadal dwa punkty.