Manchester jedną nogą w półfinale!


W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów, Manchester United pokonał na Stadio Olimpio AS Romę, strzelając podopiecznym Luciano Spalettiego dwie bramki, a nie tracąc żadnej.


Udostępnij na Udostępnij na

Niestety wbrew medialnym zapowiedziom, Tomasz Kuszczak nie wystąpił w dzisiejszym spotkaniu, a Van der Sar bronił bardzo pewnie.

Początek pierwszej połowy był dość wyrównany. Obie ekipy grały w ogromnym skupieniu, starając się nie popełnić najmniejszego błędu.  Z czasem jednak Manchester zaczął przeważać. Czerwone Diabły coraz częściej atakowały, lecz wszystkie strzały oddawane w kierunku bramki Romy, były albo niecelne, albo blokowane przez defensorów Rzymian. Dalej gra toczyła się w środku pola, a obie ekipy nie stwarzały sytuacji podbramkowych. Gospodarze skutecznie kryli Cristiano Ronaldo, jednak w 39. minucie meczu, po miękkim dośrodkowaniu Paula Scholesa, rozpędzony i tym razem nieupilnowany Rolado z jedenastu metrów wpakował piłkę głową do bramki bezradnego Doniego. Jeszcze przed przerwą boisko opuścił kontuzjowany Nemanja Vidić, zmieniony przez Johna O’Shea. Po straconej bramce Roma rzuciła się do odrabiania strat, a swojej sytuacji nie wykorzystał Mirko Vucinic, uderzając z ostrego kąta obok słupka. Tak więc po 45. minutach Manchester prowadził, lecz poziom meczu nie spełniał oczekiwań kibiców zebranych na Stadio Olimpio.

Druga część spotkania zapowiadała się ciekawiej. Roma musiała powalczyć o dobry wynik, chcąc liczyć się w  rewanżu na Old Trafford. Tak też się stało i podopieczni Luciano Spalettiego od początku drugiej połowy przeważali. Świetne sytuacje marnowali w 50. minucie z jedenastu metrów Max Tonetto, którego uderzenie Van der Sar wybił na róg, a później Christian Panucci, który także nie zaskoczył Holendra. W odpowiedzi główkował Carrick, ale Doni tym razem nie dał się zaskoczyć. Gdyby nie kapitalna postawa w bramce Van der Sara, Rzymianie mogliby wyrównać w 62. minucie, po główce Vucinić. Mimo, że to Roma przeważała i stwarzała sytuacje, to w 66. minucie spotkania Manchester zdobył drugiego gola, po tym jak Wayne Rooney wykorzystał niefrasobliwość obrońców i zamieszanie w polu karnym Alexandra Doniego. Ta bramka podcięła całkiem skrzydła włoskiej ekipie, która całkiem odpuściła i końcówka spotkania należała do Czerwonych Diabłów. Swoich sytuacji nie wykorzystywali jednak Cristino Ronaldo i Tevez. Tak więc spotkanie na Stadio Olimpio zakończyło się zwycięstwem Manchesteru United 2:0.

Po tym meczu można śmiało powiedzieć, że Anglicy są już nawet więcej niż „jedną nogą” w półfinale. Miejmy jednak nadzieje, że Roma na Old Trafford nie odpuści, i będziemy świadkami pięknego widowiska.

AS Roma – Manchester United 0:2
Ronaldo 39’, Rooney 65′

AS Roma: Doni – Cassetti, Mexes, Panucci, Tonetto (Cicinho 66’) – De Rossi, Aquilani (Esposito 76’), Taddei, (Giuly 59’) Pizarro – Mancini, Vucinic

Manchester United: Van der Sar – Brown, Ferdinand, Vidic (O’Shea 33’), Evra – Carrick, Scholes, Anderson (Hargreaves 55’), Ronaldo – Park, Rooney (Tevez 84’)

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze