Maciej Mielcarz: To był mecz walki


Kibice zgromadzeni na stadionie przy alei Piłsudskiego nie doczekali się bramek, Widzew zremisował z Arką 0:0. Kapitan łodzian, Maciej Mielcarz, cieszył się, że zachował czyste konto, ale podkreślał, że do pełni szczęścia zabrakło zwycięskiego gola.


Udostępnij na Udostępnij na

Maciej Mielcarz był pewnym punktem swojej drużyny w dzisiejszym meczu
Maciej Mielcarz był pewnym punktem swojej drużyny w dzisiejszym meczu (fot. Leszek Wasilewski / i.Gol.pl)

Jak podsumujesz dzisiejsze spotkanie?

Był to mecz walki, ciężki mecz, chociaż tego się spodziewaliśmy. Cieszę się, że zagraliśmy na zero z tyłu, ale troszeczkę mało sytuacji sobie stworzyliśmy. Szkoda tej sytuacji „Sernika” z końcówki spotkania, która mogła dać nam trzy punkty.

Widzew dziś nie zachwycił, można powiedzieć, że przespał ten mecz.

Trudno powiedzieć, czy przespał, obejrzymy go, przeanalizujemy. Arka, mimo że jest w strefie spadkowej, na pewno walczyła. Trudno jest stwarzać sytuacje w spotkaniach z drużynami, które się bronią.  

Mimo przerwy na reprezentację, Wasza gra nie wyglądała dobrze, można mówić o zmęczeniu piłkarzy Widzewa?

Nie, jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, zadecydowała chyba dyspozycja dnia.

Czego zabrakło do zwycięstwa?

Zabrakło gola. W defensywie było na zero, szkoda, że nie udało się nic strzelić, bo to był mecz do jednej bramki. Ten kto by strzelił, wygrałby.

Teraz czeka Was mecz ze Śląskiem, jakie jest Wasze nastawienie przed tym spotkaniem?

Tak jak w meczu z każdym przeciwnikiem, jedziemy do Wrocławia po trzy punkty, z takim nastawieniem podchodzimy do każdego wyjazdu.

Ale chyba nie będzie aż tak łatwo, jak w poprzedniej rundzie, kiedy odnieśliście okazałe zwycięstwo.

Wiemy, że Śląsk ma passę meczów bez porażki, ale na pewno zrobimy wszystko, by ją przerwać.

Najnowsze