Łukasz Bereta: Myślę, że Ruch jest w stanie awansować już w tym sezonie (ROZMOWA)


Czy edukacja trenerska w Polsce zmieniła się na lepsze? Czego brakuje w szkoleniu piłkarskim nad Wisłą? Jak na mistrzostwach świata poradzi sobie nasza kadra?

14 października 2022 Łukasz Bereta: Myślę, że Ruch jest w stanie awansować już w tym sezonie (ROZMOWA)
Marcin Bulanda / PressFocus

Łukasz Bereta to trener, dzięki któremu Ruch Chorzów zaczął wychodzić na prostą. To właśnie on przeprawiał się – z sukcesami – wraz z zespołem z ulicy Cichej przez te niższe polskie ligi. Pracował również w Stali Stalowa Wola i mimo młodego wieku (31 lat) ma już sporo doświadczenia. Co u niego obecnie słychać? Zapraszamy na rozmowę.


Udostępnij na Udostępnij na

Łukasz Bereta zasłynął dobrą pracą w  Chorzowie, gdzie pokonywał kolejne szczeble ligowych drabinek. Wyprowadził Ruch na te właściwe wody, pracę z nim chwalą sobie zawodnicy, a mimo tylko 31 lat ma już sporo cennego doświadczenia, które pewnie zaprocentuje w przyszłości. Dziś zajął się własnym rozwojem, dokształca się i skupia na prowadzeniu własnej akademia piłkarskiej, choć na brak ofert pracy nie narzeka.

***

Co obecnie u Pana słychać, trenerze?

Dzieję się naprawdę dużo. Zacznę od tego, że jestem obecnie na kursie UEFA PRO w Szkole Trenerów w Białej Podlaskiej. Dodatkowo skupiłem się na rozwoju mojej Akademii Individual Football Skills w Rudzie Śląskiej.

Na czym koncentruje się Pańska akademia?

Głównie zajmuje się indywidualnym treningiem oraz rozwojem najmłodszych adeptów piłki nożnej, u których chcemy od najmłodszych lat zaszczepić pasję do sportu. W najbliższym czasie planujemy jeszcze rozszerzyć nasze działania.

Czyli rozumiem, że jest Pan w ciągłym piłkarskim obiegu…

Cały czas oglądam mecze, tak aby być na bieżąco z tym, co dzieje się w świecie piłkarskim. Prywatnie oczywiście robię wszystko, aby zapewnić swojej rodzinie godne życie, a piłkę traktuję jako dodatek, który jest pasją od najmłodszych lat i bez którego nie potrafię żyć.

Odpoczął Pan trochę?

Tak. Więcej czasu poświęcam rodzinie. Gdy pracowałem w Stali Stalowa Wola oraz Ruchu Chorzów, było zdecydowanie więcej obowiązków.

A pojawiają się jakieś propozycje pracy?

Jeśli chodzi o pracę, jest dużo zapytań, lecz brakuje konkretów.

Wspomniał Pan o Ruchu. Jak Pan sądzi: ten klub jest w stanie awansować do ekstraklasy już teraz?

Myślę, że Ruch jest w stanie awansować już w obecnym sezonie. Na pewno kolejnym krokiem będzie budowa stadionu, bo z obecnym obiektem będzie trudniej realizować kolejne cele. Ważna jest również  rozbudowa akademii i poprawa jakości, bo widzimy, że coraz mniej młodych zawodników jest obecnych w pierwszej drużynie.

Chciałbym zapytać o pracę trenera w Polsce. Młodzi trenerzy mają ciężko?

Młodzi i starsi trenerzy w tym fachu łatwo nie mają. Jest to bardzo specyficzne środowisko, które moim zdaniem ma duże rezerwy w zarządzaniu i organizacji. Przykładem są tu choćby Jan Urban czy Dietmar Brehmer, a do młodych przecież już nie należą.

Co więcej, każdy szkoleniowiec musi zadbać o swoje życie prywatne, myślę, że więcej nie zawsze znaczy lepiej. Każdy trener musi zadbać o swoje finanse, gdy nie pracuje, więc moim zdaniem trenerzy powinni doprowadzić do tego, że piłka nożna jest tylko pasją i dodatkiem, a nie głównym źródłem utrzymania.

A co może Pan powiedzieć na temat edukacji trenerskiej w naszym kraju? Zmieniło się na lepsze?

Na pewno dużym plusem jest to, że wyniki na UEFA PRO są jawne oraz funkcjonuje jasny i przejrzysty klucz punktowania. Prawdę mówiąc, od razu można było obliczyć mniej więcej, ile zdobyło się punktów. Jest inne spojrzenie na futbol, ale czy lepsze? Będziemy mądrzejsi za 3-4 lata, a tak naprawdę jak te metody obecne metody zdadzą egzamin, po czasie będziemy mogli to wszystko oceniać.

Czy według Pana brakuje czegoś w piłkarskim szkoleniu w Polsce?

Mamy tylko kilka akademii piłkarskich z prawdziwego zdarzenia. Nawet jak w pewnym miejscu zadzieje się coś dobrego, to bardzo szybko zachodzą zmiany i trzeba budować coś od nowa. Największych rezerw upatrywałbym w zarządzaniu, bo dobrego zarządzania właśnie brakuje.

Chcę zapytać jeszcze o specyfikę pracy trenerskiej w niższych ligach. Jaka ona jest?

Praca jest wymagająca ze względu choćby na to, że trenerzy mają dużo obowiązków. Tak naprawdę zależy to od trenera, jak zarządza swoim czasem i jaki jest jego główny zawód. Jeśli chodzi już o samą pracę w klubie, to tych obowiązków również jest dużo, ponieważ przeważnie nie ma się takiego sztabu jak w wyższych ligach i w większości wszystko robi się samemu.

Mam jeszcze dwa bonusowe pytania, które mnie ciekawią. Pierwsze: Pana ulubiona formacja?

Jeśli chodzi o formację defensywną, to jest to ustawienie 1-4-2-3-1, ale tak naprawdę wszystko zależy, z kim gramy, bo tutaj zachowania i zasady są zmienne. W ataku lubię, jak mój zespół jest bardziej elastyczny, i również zależne to jest od tego, jakich zawodników posiadam na dany mecz, oraz oczywiście wynika z analizy przeciwnika. Najczęściej to ustawienie 1-3-4-2-1 lub 1-4-3-3.

I drugie: na co według Pana stać naszą kadrę na mistrzostwach świata?

Naszą kadrę na pewno stać na wyjście z grupy, to będzie naszym celem. Mamy najlepszych napastników na świecie: Lewandowski i Milik – ja bym na niego postawił. Są Świderski, Piątek, Buksa, spory potencjał ofensywny, ale moim zdaniem to głównie forma naszych obrońców będzie decydowała, czy wyjdziemy z grupy. Jeśli z niej wyjdziemy, to zależne będzie, na kogo trafimy, ale wtedy już presja powinna być dużo mniejsza i grać powinno się teoretyczne łatwiej.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze