W meczu Brazylia – Portugalia odnotowano dużą liczbę brutalnych fauli. Lucio jest zdania, że taka gra to nic nadzwyczajnego.
Starcie pięciokrotnych mistrzów świata z europejską Brazylią, jak zwykli mówić niektórzy, z perspektywy kibica zakończyło się fiaskiem. Padł bezbramkowy remis, a żadna z drużyn nie zaprezentowała odważnej, ofensywnej gry. Można było za to zaobserwować wiele brutalnych, często niepotrzebnych fauli.
W rozmowie z dziennikarzami, Lucio wyraził także oburzenie, gdyż Cristiano Ronaldo zgarnął nagrodę dla zawodnika meczu. Obrońca Interu Mediolan nie zgadza się z tą decyzją: – Bez wątpienia ktoś z FIFA miał na to wpływ. Wiemy, jakim jest graczem, a w futbolu nie ma sprawiedliwości.
– Obie drużyny chciały wygrać i mecz czasem stawał się brutalny. Ale to normalne. Jesteśmy szczęśliwi, że zakwalifikowaliśmy się z pierwszego miejsca w tak trudnej grupie. Chcemy pozostać w grze aż do 11 lipca. Jakikolwiek nie był by nasz przeciwnik, jesteśmy na niego przygotowani – przyznał Lucio.
Obrońca zaprzeczył także, jakoby miał problem ze swoimi plecami. W ostatnim meczu Brazylijczyk wystąpił z dodatkowym zabezpieczeniem, umiejscowionym właśnie w tym miejscu.