Selekcjoner reprezentacji Niemiec - Joachim Loew przyznał, że był bliski podjęcia decyzji o zrezygnowaniu z trenowania zespołu niemieckiego podczas Mistrzostw Europy.
Niemcy bardzo dobrze rozpoczęli turniej, wygrywając swój pierwszy mecz z reprezentacją Polski 2:0. Potem przyszła dość niespodziewana porażka z Chorwatami i nasi zachodni sąsiedzi byli pod ścianą. Po przegranym meczu, Joachim Loew przyznał się niemieckiej prasie, że nieudany mecz przeciwko Chorwacji postawił go w bardzo trudnej sytuacji i zastanawiał się nad zrezygnowaniem ze swojej posady.
„Oczywiście, miałem takie myśli, jednak starałem się je przekształcić pozytywnie, aby zmotywować samego siebie i moich podopiecznych.” – zaczął Loew.
Motywacja przełożyła się na wynik w decydującym meczu o awansie z grupy B. Niemcy pewnie pokonali Austriaków i w ćwierćfinale czekali na reprezentację Portugalii.
„Dopiero po meczu z Austrią mogliśmy siąść razem i zastanowić się jaka atmosfera panuje wewnątrz zespołu i czy całe zamieszanie było tego warte.” – dodał Loew. „Nie mogłem przewidzieć przed meczem co się stanie na boisku, jednak jestem pewny, że wielu z nas był mocno podłamanych.”
Mimo drobnych kłótni, Niemcy pokazali swój najlepszy futbol i w ćwierćfinale pokonali Portugalczyków 3:2. Teraz, w półfinale oczekują na reprezentację Turcji. Loew czeka z niecierpliwością na półfinał, jednak jak sam przyznaje, musi ostrzec swoich zawodników przed zbyt dużą pewnością siebie.
„Po dwóch, czy trzech wygranych meczach przez reprezentację Turcji, nasi rywale popadli w samozachwyt, co pozytywnie wpływa na ich umiejętności. Turcy byli i będą bardzo trudnym przeciwnikiem dla każdej reprezentacji zwłaszcza, że posiadają kilku bardzo dobrze technicznie wyszkolonych piłkarzy. Są chyba jedyną reprezentacją na Świecie, która jest bardzo pewna siebie przed każdym meczem i dzięki temu odnoszą sukcesy. Mimo wszystko, zbyt duża wiara w swoje umiejętności może obrócić się przeciwko nim i okazać ciosem w plecy.” – dodał Loew.