Obiecujący francuski bramkarz Hugo Lloris wyjaśnił wczoraj, dlaczego zdecydował się na przejście do Olympique Lyon.
Jeszcze tydzień temu faworytem w wyścigu po 21-letniego golkipera był AC Milan. Pojawiały się informacje, jakoby Lloris uzgodnił warunki umowy z włoskim klubem. Tymczasem były bramkarz Nice uznał, że najlepszym zespołem dla niego będą mistrzowie Francji.
– Nie wybrałem Lyonu nie dlatego, że odszedł Gregory Coupet, lecz ze względu na ich plany na przyszłość – chwalił nową drużynę Lloris. Chcemy zdobyć Ligę Mistrzów, a stadion ma zostać powiększony do 60 tys. miejsc. Olympique będzie w przeciągu najbliższych trzech-czterech lat jednym z najlepszych klubów w Europie.
– Byłem bardzo szczęśliwy, że taka firma była mną zainteresowana. Jeszcze milej mi było, gdy Coupet powiedział, że zostanę jego godnym zastępcą.
Piłkarz, który od przyszłego sezonu będzie strzegł bramki Lyonu, wyjawił także, dlaczego w końcu nie doszło do transferu do Milanu. – Wszyscy wiemy, jak mocny jest zespół Ancelottiego – powiedział. – Nie mogli jednak zagwarantować mi występów w pierwszej jedenastce. W Mediolanie jest teraz aż sześciu golkiperów. To wyjaśnia wszystko. Wtedy zgłosił się po mnie Lyon i uważam, że podjąłem najlepszą decyzję w karierze.
– Miałem także ofertę z Tottenhamu, ale tego klubu nie da się porównać z Milanem. Milan to Milan. We wrześniu zainteresowanie moją osobą wyraziło także Atletico Madryt, ale nie chciałem przenosić się do Hiszpanii, gdyż w tym zespole nie było żadnych innych Francuzów.