Ligue 1: Bramka Jelenia – blamaż Lyonu


W niedzielnych meczach 28. kolejki francuskiej Ligue 1 działo się bardzo wiele. Nie zabrakło również niespodzianek...


Udostępnij na Udostępnij na

Na początek wygrana Grenoble z Saint- Etienne oraz sensacyjne zwycięstwo Auxerre nad Lyonem 2:0.

Grenoble 1:0 AS Saint- Etienne

Spotkanie drużyn, które w Ligue 1 raczej nic szczególnego już nie zdziałają. Goście z Saint- Etienne przyjechali, by bronić się przed spadkiem. Grenoble natomiast chciało wygrać, by móc spać spokojnie. W samym meczu działo się sporo. Obie ekipy oddały łącznie 20 strzałów. Niestety, tylko dwa celne. Gra toczyła się głównie w środku pola, gdzie nie wielką przewagę mieli dzisiejsi gospodarze. W 81. minucie tego spotkania czerwoną kartką został ukarany zawodnik drużyny przyjezdnej, Efstathios Tavlaridis, co „ustawiło” mecz. Od tamtej pory pałeczkę zdecydowanie przejęli piłkarze Grenoble. Kibicom na Stade des Alpes na bramkę przyszło czekać do 91. minuty. Zbawcą okazał się doświadczony rezerwowy Grenoble, Nassim Akrour. Wynik tego spotkania 1:0.

Lyon 0:2 AJ Auxerre

Przed tym spotkaniem zdecydowanym faworytem byli gospodarze. Ekipa Claude Puela po prostu musiała ten mecz wygrać. Na boisku jednak sprawa zdała się być dużo bardziej skomplikowana. Lyon w tym spotkaniu grał lepiej, stworzył sobie dużo sytuacji i jak to zwykle bywało w tym sezonie, zawiodła skuteczność. Piłkarze Olympique Lyon na bramkę Sorina uderzali aż siedemnaście razy! Na nic zdała się jednak ta przewaga. W 41. minucie pierwszego gola zdobył Polak, Ireneusz Jeleń (niedawno powołany do reprezentacji). W tym meczu nie zabrakło również Dariusza Dudki, który rozegrał całe spotkanie, jednak były Wiślak nie wykazał się niczym szczególnym. Na drugiego gola czekać musieliśmy do 94. minuty. Po faulu na jednym z zawodników Auxerre, sędzia Thierry Auriac wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Thomas Kahlenberg, który w takich sytuacjach rzadko zawodzi. Nie inaczej było tym razem, pewnie wykorzystał okazję, ustalając ostatecznie wynik spotkania na 0:2.

Na relację ze spotkania PSG – OM zapraszamy jutro z samego rana.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze