Walka o mistrzostwo Serie A trwa w najlepsze. Dwa mediolańskie teamy dzieli tylko punkt. Trener Milanu zapowiada, że jego podopieczni nie odpuszczą, będą bić się do końca.
Jedną z szans na przegonienie „Nerroazurich” piłkarze AC Milan już zaprzepaścili. W ostatniej kolejce zremisowali na swoim stadionie z Napoli. Zadanie mieli jasno określone. Dzień wcześniej Inter zdobył tylko punkt. Była szansa na objęcie pozycji lidera i w końcu przełamanie hegemonii piłkarzy Mourinho.
– Jesteśmy zadowoleni z takiej sytuacji w tabeli. Do końca pozostało dziewięć meczów, 27 punktów do wzięcia, wszystko jest możliwe. Sytuacja jest bardzo dobra. O tytuł nieśmiało zaczyna upominać się Roma. Wszystko rozstrzygnie się na finiszu rozgrywek.
Wyścig po tytuł zacznie się już w środę. Piłkarze Leonardo pojadą na stadion Ennio Tarrdini w Parmie.
– Parma to bardzo silny zespół. W każdym meczu bardzo ciężko pracują. Są teraz w dobrej formie. Jednak i my nie gramy najgorzej. Mecz przeciwko Napoli był dobry w naszym wykonaniu, zabrakło skuteczności.
„Rossonerich” trapi wielka liczba kontuzji. W ostatnim meczu przedwcześnie z boiska musiał zejść Pato, który dopiero wrócił do gry.
– Każda drużyna cierpi na skutek kontuzji. Nie tylko my jesteśmy w ciężkiej sytuacji kadrowej, u niektórych jest podobnie…