Ryszard Cyroń jest jednym z najskuteczniejszych zawodników w historii Górnika Zabrze. Czterokrotny reprezentant Polski życzy zabrzańskiej drużynie, aby nawiązała do najlepszych lat i zdobyła piętnaste mistrzostwo Polski.
Były piłkarz jest zadowolony z postawy zabrzan, tym bardziej że całkiem niedawno drużynie groził spadek do I ligi.
– Mam zamontowany dekoder i wszystkie mecze Górnika oglądam na żywo. Cieszę się, że jest taki postęp w grze, bo jeszcze nie tak dawno był spadek z ekstraklasy. Idzie bardzo dobrze, cieszą dobra gra i zwycięstwa. W klubie nie ma już moich kolegów z boiska, ci ostatni, którzy pracowali w Górniku, to Markowie – Kostrzewa i Piotrowicz. Planuję na święta Bożego Narodzenia przyjazd do Zabrza i na pewno wpadnę wówczas na stadion. Przede wszystkim chciałbym zobaczyć, jak wygląda budowa nowego stadionu.
Cyroń od wielu lat mieszka w Niemczech. Obecnie jest trenerem amatorskiego zespołu Sparta Bilk Duesseldorf. Drużyna ta występuje w ósmej lidze.
– Żyję sobie spokojnie z rodziną w Niemczech i trenuję amatorską drużynę. Nazywa się Sparta Bilk Duesseldorf. To taka zabawa, odskocznia po pracy zawodowej. Grają w niej sami amatorzy. Klub występuję, jak dobrze policzyć, w ósmej lidze.
Cyroń zdobył 77 bramek dla Górnika Zabrze. Jak sam przyznał, trenowanie amatorskiego zespołu to tylko odskocznia. Na co dzień zajmuje się zupełnie czymś innym.
– Moja rodzina mieszka w Hilden koło Duesseldorfu. Pracuję od wtorku do piątku w firmie kosmetyczno-fryzjerskiej, w której jestem kontrolerem. Moja praca polega na kontrolowaniu zamawianych produktów.