Już dzisiaj o 20:45 na stadionie przy ul. Bułgarskiej miejscowy Lech Poznań podejmie Lechię Gdańsk. Gospodarze będą się chcieli zrewanżować za porażkę 0:2 w rundzie jesiennej. Poniżej zapowiedź tego spotkania.
Mecz, o którym mówi się, że będzie hitem kolejki, powinien wzbudzić spore zainteresowanie. Lech, który nadal walczy o mistrzostwo Polski, nie może potknąć się z Lechią, która jeszcze nie utraciła szansy zagrania w europejskich pucharach. Po dwudziestu spotkaniach „Kolejorz” zgromadził 39 oczek. Goście dzisiejszego pojedynku, mimo że zajmują siódmą lokatę, to tracą tylko pięć punktów do miejsca premiowanego grą w Lidze Europy.
![Spotkania Lecha z Lechią zawsze obfitują w wielkie emocje](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/num/30092012_lechia_gdansk__lech_poznan_20-300x225.jpg)
Historia rozegranych dotychczas spotkań prezentuje się bardzo interesująco. Lechia ostatni raz w Poznaniu zwyciężyła w sezonie 1965/1966 w ramach rozgrywek II-ligowych. Co ciekawie, w ostatnich dziesięciu meczach tych drużyn na stadionie Lecha aż ośmiokrotnie zwyciężali gospodarze. W ostatnim, rozegranym 15 kwietnia 2012 roku, Lech po bramkach Vojo Ubiparipa i Mateusza Możdżenia zwyciężył Lechię 2:1.
Mariusz Rumak, trener Lecha Poznań, nie będzie mógł skorzystać z Manuela Arboledy, Patryka Wolskiego i Wojciecha Kędziory. Pod znakiem zapytania stoi również występ Kaspera Hamalainena, który może nie zagrać z powodów drobnych urazów, których nabawił się na meczach reprezentacji. O sytuacji Fina wypowiedział się trener „Kolejorza”. – Występ Kaspera Hamalainena jest możliwy. Dość szybko dochodzi do zdrowia, ale dopiero dzisiaj po południu będę wiedział, czy będzie mógł zagrać. Wszystko na razie idzie w dobrym kierunku, a on sam chce dzisiaj bardzo wystąpić. W składzie Bogusława Kaczmarka nie zobaczymy Krzysztofa Bąka, Bartosza Kanieckiego i Sebastiana Madery. Za żółte kartki musi pauzować Marcin Pietrowski.
Na konferencji prasowej pojawił się Karol Linetty. – Powoli dochodzę do siebie po tej chorobie, ale w Szczecinie czułem, że nie jestem jeszcze gotowy, by rozegrać cały mecz. Teraz trener zadecyduje, czy zagram od początku. Lechia to jedyny zespół, który wygrał z nami u siebie. Teraz będziemy chcieli odegrać się na gdańszczanach i wygrać to spotkanie. Siedzi w nas złość, że nie możemy zwyciężyć w Poznaniu przy takim dopingu kibiców. Trochę brakuje nam szczęścia, ale na treningach robimy wszystko, aby to przełamać.
Oprócz niego kilka zdań dodał również trener Rumak. – Lechia to solidny zespół i jest to główne słowo, które cechuje tę drużynę. Trzeba ją zdominować, aby wygrać. My koncentrujemy się na sobie i chcemy narzucić swój styl gry. My jesteśmy Lech Poznań i musimy grać tak, jak chcemy. Chcemy grać w piłkę bez względu na to, czy Lechia będzie atakowała czy tylko się broniła. Wiem, że z Lechią się przełamiemy, a potem pójdziemy już tylko do przodu. Marcinowi Kamińskiemu zmarł dziadek, ale jest w stanie, aby grać. Cały czas zachował koncentrację na treningach.
Arbitrem dzisiejszego spotkania będzie Szymon Marciniak.
Jak dla mnie ten mecz nie jest HITEM.
Nie wiem jak ty, ale ja nie widzę żadnego innego
równie interesującego spotkania w tej kolejce ;)