LE: Dobre mecze Wichniarka i Załuski. Obraniak bez rewelacji.


We wczorajszych meczach znakomicie zaprezentowali się Wichniarek z Załuską. Dwie asysty oraz bramka Wichniarka pozwoliły berlińczykom wygrać z Heerenveen. Za to Łukasz Załuska udowodnił, że Celtic posiada dwóch znakomitych bramkarzy, wprowadzając w rozpacz napastników HSV.


Udostępnij na Udostępnij na

Będąca na ostatnim miejscu w Bundeslidze Hertha Berlin, na mecz do Holandii pojechała bez kilku swoich piłkarzy, takich jak: Dardai, Kacar czy Ebert. Dało to szansę na grę Wichniarkowi oraz Piszczkowi. W końcu w wyjściowej jedenastce zagrał tylko ten pierwszy. Trener Funkel zaskoczył niemieckich dziennikarzy, grając systemem typu diament – bez klasycznych skrzydłowych, zagęszczając środek pola. Okazało się, że to był dobry wybór. Pomimo błędów w obronie i utraty dwóch goli, Hertha wywiozła trzy punkty z Holandii. Duży wkład w ten sukces miał Artur Wichniarek. Dwie asysty i bramka, czyli zrobił, to co do niego należało. Najpierw w 21. minucie meczu wyłuskał na polu karnym piłkę spod nóg Breuera i podał do nieobstawionego Bułgara Domovchinskiego. Następnie w 52. minucie Wichniarek wstrzelił piłkę w pole karne, po którą ponownie sięgnął Bułgar. Swoje dzieło uwieńczył w 90. minucie, kiedy wykorzystał ładne podanie właśnie Domovchinskiego. Miejmy nadzieję że Artur Wichniarek przełamał się tym meczem i będzie dostawał więcej szans od trenera Funkela. Wydaje się, że rozwiązanie z Bułgarem i Polakiem w ataku, może dać Hercie upragnione utrzymanie w Bundeslidze. W meczu tym, od 72. minuty, zagrał także Łukasz Piszczek.

W innym meczu z udziałem niemieckiej drużyny wystąpił Łukasz Załuska. O ile Wichniarek i jego gra przyniosła niemieckim kibicom i dziennikarzom wiele radości, to postawa bramkarza Celticu Glasgow doprowadzała ich do rozpaczy. Obrońcy Celticu jak zwykle pozwolili się wykazać swojemu bramkarzowi, który bronił groźne strzały napastników HSV. Załuska wielką klasę pokazał w drugiej połowie. W 73. minucie popisał się interwencją na najwyższym światowym poziomie, broniąc głową strzału Rozenhala z bliskiej odległości. Do końca spotkania Załuska nie dał się pokonać, broniąc jeszcze kilku groźnych piłek. Dzięki niemu Celtic wywiózł jeden punkt z Nordbank Arena, który Celticowi i tak nic nie daje.

Kolejnym Polakiem, który wystąpił we wczorajszym meczu Ligi Europejskiej, był Ludovic Obraniak. W odróżnieniu od wyżej opisanych Polaków nie wyróżnił się niczym specjalnym, a jego OSC Lille przegrało na wyjeździe z Genoą 3:2, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry.

Dwie asysty i bramka Artura Wichniarka:

Komentarze
~Grzesiek_078 (gość) - 15 lat temu

Bardzo dobry mecz Wichniarka i Załuski, może czas na
kadrę ?

Odpowiedz
~kaml19 (gość) - 15 lat temu

jeden mecz ni nie zmienia żeby grać w kadrze
narodowej trzeba cały czas grać i utrzymywać
wysoki poziom.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze