Nie ulega wątpliwości, że Liverpool znajduje się w sporych opałach. W nadchodzącym sezonie klub nie zagra w Lidze Mistrzów. Możliwe zatem, że Anfield opuści kilku kluczowych piłkarzy.
Do takich zawodników zaliczają się Gerrard i Torres, którzy nieustannie padają ofiarami spekulacji, a także Kuyt. Holender aktualnie przebywa w RPA, gdzie reprezentuje swój kraj na mundialu. „Oranje” bez problemu awansowali do 1/8 finału i zmierzą się ze Słowakami.
Zapytany o swoją klubową przyszłość, Kuyt przyznał: – Teraz po prostu koncentruję się na mistrzostwach. Z Liverpoolem wciąż obowiązuje mnie kontrakt. Co się ostatecznie stanie, zobaczymy.
Pojawiły się doniesienia, że Holender jest już po słowie z Benitezem i prawdopodobnie przeniesie się do Mediolanu. – Nie rozmawiałem z nim – zaprzeczył Kuyt. – Wysłaliśmy do siebie kilka wiadomości, ale to raczej coś w stylu „powodzenia w meczu” czy też „dobra robota”. Poczekajmy. W Liverpoolu spędziłem także i miłe chwile, a dalej obowiązuje mnie dwuletnia umowa. Teraz koncentruję się na mundialu, lecz dalej jestem szczęśliwy z gry w klubie.
W ekipie „The Reds” na razie raczej nic nie jest pewne. Klub jest zadłużony, w dodatku z zespołu odszedł Rafa Benitez, wobec czego trwają gorączkowe poszukiwania nowego szkoleniowca. Media donoszą, że najbliżsi objęcia stanowiska po Hiszpanie są Roy Hodgson oraz Didier Deschamps.
Chelsea powinna się o niego postarać
Popieram
urrrrrwaaaaaa