Mario Balotelli jest coraz mniej lubiany w środowisku sympatyków Interu Mediolan. Ostatnio ktoś zrobił mu głupi kawał. Poluzowano śruby w kołach jego samochodu.
– Dosłownie w ostatnich dniach mój podopieczny zwrócił uwagę na to, że ktoś faktycznie osłabił nakrętki w kołach jego samochodu. Gdyby tak było trochę dłużej, mógłby nawet zginąć. To dłużej trwać nie może. W takich okolicznościach Mario nie zostanie w Interze nawet na rok. To mogę obiecać – powiedział agent piłkarza.
Pochodzący z Ghany napastnik ostatnio coraz bardziej zraża do siebie fanów mistrzów Włoch. Szczególnie w ostatnim czasie, kiedy po jednym z treningów rzucił koszulką swojego klubu.
Dla niektórych kibiców sport jest wart więcej niż
życie.
Mario przenieś się do City , albo Milanu tam
przynajmniej się szanuję piłkarzy.
Inter to nic więcej jak pospolity klub , a zawodnicy
i trener są agresywni.
Kibice także
Według mnie to jest głupie że kibice nie maja
szacunku dla swojego zawodnika.Jeżeli są
prawdziwimi kibicami to powinni być ze swoimi
piłkarzami na dobre i na złe nawet gdy dany
zawodnik ma jakieś problemy.Jeżeli swój kibic
obraża swojego zawodnika to nie dziwię się że
Balotelli tak postąpił.
Wy chyba nie zdajecie sobie sprawy ze to Mario obraza
klub i kibicow a teraz oni sie na nim mszcza. Ciagle
konflikty z trenerem ... Mou jest jaki jest ale to on
rzadzi ta druzyna i to on doprowadzil ich do finalu
LM. Wczesniej Mou nie byl z nikim tak bardzo
skonfliktowany. A po drugie mecz Inter - Barca. Mario
schodzi pod koneic meczu i ciska koszulka o ziemie
... mimo ze inter wygrywa 3:1 niesmak pozostaje.
Generalnie po cholere gracz ktory niszczy atmosfere ?
Won z nim. Moze Wenger sobie z nim poradzi :).