Wisła Kraków rozwiązała kontrakt z Kamilem Kosowskim. Oznacza to, że zawodnik nie poleciał na zgrupowanie do Hiszpanii, a wiosną nie założy już koszulki "Białej Gwiazdy".
Całe zamieszanie na linii Kamil Kosowski – Wisła Kraków zaczęło się dużo wcześniej. Pierwotna umowa wiązała zawodnika z klubem do czerwca 2008 roku. Negocjacje w sprawie przedłużenia kontraktu ciągnęły się od wielu tygodni, jednak zakończyły się fiaskiem i obie strony postanowiły rozstać się już w przerwie zimowej.
Sam zawodnik był strasznie rozczarowany finałem negocjacji. Na zwołanej konferencji prasowej nie ukrywał smutku – Żal to w tej sytuacji za delikatne słowo, byłem zawodnikiem tego klubu osiem lat. Myślałem, że ten dzień będzie łatwiejszy do przełknięcia… No ale cóż.
Popularny „Kosa” jest teraz wolnym zawodnikiem. Oznacza to, że każdy klub może go pozyskać, jeśli tylko przystanie na warunki finansowe. Według nieoficjalnych informacji Kosowskim zainteresowana jest włoska Triestina, która walczy o utrzymanie w Serie B (odpowiednik II ligi).
Szkoda że Kamila nie zobaczymy już w Wiśle, jestem
zaskoczony takim zakończeniem. Mam nadzieje że zagra
w jakimś innym polskim klubie pierwszoligowym.