Brazylijski obrońca, Roberto Carlos, rozwiązał kontrakt z drużyną Campeonato Brasileirao, Corinthians Sao Paulo. Zawodnik zdecydował się na taki krok po groźbach telefonicznych, jakie napływały zarówno do niego, jak i jego bliskich.
Przyczyną owych pogróżek ze strony skonsternowanych fanów zespołu z Brazylii była fatalna postawa Corinthians w spotkaniu pierwszej rundy Copa Libertadores. Zespół, w którym na co dzień występuje także zdobywca Złotej Piłki w 1998 roku, Ronaldo, został wyeliminowany z dalszego etapu rozgrywek po porażce z kolumbijskim Deportes Tolima. – Zapewniliśmy Roberto Carlosowi wszelkie możliwe środki ochrony. Widocznie ma swoje powody, żeby odejść z naszego klubu – wyjaśnił prezes „Time do Povo”, Andres Sanches.
Warto odnotować, iż zainteresowanie brazylijskim lewym defensorem wyraził rosyjski klub Anży Machaczkała. Z walki o zawodnika z piekielnie silnym uderzeniem z lewej nogi nie rezygnuje także Los Angeles Galaxy, w którym na co dzień gra David Beckham. Do tej pory Roberto Carlos miał okazję występować już w barwach między innymi Interu Mediolan, Realu Madryt oraz Fenerbahce Stambuł. W zespole z Sao Paulo najlepszy swego czasu obrońca świata grał od 2010 roku.
![Spodek nie odleciał… ale było blisko! [KOMENTARZ]](https://igol.pl/wp-content/uploads/2025/01/df2befa2220cda517a49a59da158b330-326x180-c-default.jpg)
