Półfinałowe spotkania w ramach Pucharu Anglii przeciwko Chelsea zbliża się dużymi krokami, a coraz więcej problemów zdrowotnych ma Arsenal. Arsene Wenger najbardziej głowi się nad ustawieniem obrony. Do kontuzjowanych Johana Djourou, Gaela Clichy'ego i Williama Gallasa dołączył Kieran Gibbs.
Zawodnik urazu nabawił się podczas środowego ćwierćfinałowego starcia Ligi Mistrzów, w którym „Kanonierzy” rozbili 3:0 popularną hiszpańską „Żółtą łódź podwodną”.
– Jeszcze nie mogę powiedzieć, że w najbliższy weekend będę mógł liczyć na Clichy’ego. Po środowym meczu problemy zdrowotne zaczęły nękać Gibbsa. Ponadto nadal kontuzjowani są Djourou, Gallas i Almunia – powiedział na konferencji prasowej szkoleniowiec „The Gunners”.
– Być w spotkaniu z Chelsea będę mógł skorzystać z Sagny. Oczywiście, jeśli wyleczy chorobę wirusową. W najgorszym przypadku na środku zagra Silvestre, a do obrony przesunę Songa. Nie mamy wielu wariantów, ale nie przywiązywałbym do problemów kadrowych większej wagi – dodał Wenger.
Francuski szkoleniowiec więcej mógł powiedzieć o możliwych zestawieniach ofensywnej części zespołu.
– Niewątpliwie do składu wróci Arszawin, który nie może grać w Lidze Mistrzów. Duże szanse na występ mają także Eduardo i Diaby. Czujemy się zobowiązani zaprezentować się podobnie, jak w starciu z Villarealem, ponieważ teraz wszyscy grają praktycznie co trzy dni i dają sobie radę – zakończył menadżer „Kanonierów”.