Atmosfera nie sprzyja drużynie Domenecha przed ostatnim meczem z RPA, który zadecyduje o dalszym losie reprezentacji Francji...
Jak donoszą media, kadra francuska boryka się z kolejnymi problemami w szatni. Po wyrzuceniu Nicolasa Anelki z zespołu oraz wypowiedziach Patrice’a Evry na temat domniemanego donosicielstwa w reprezentacji, którego bohaterem jest Yoann Gourcuff, świat usłyszał o kolejnych starciach w zespole.
To nie koniec emocji związanych z konfliktem we francuskiej kadrze. Podczas powrotu samolotem po przegranym 0:2 meczu z Meksykiem, doszło na pokładzie do sprzeczki między Gourcuffem a Riberym. Najpierw była to tylko słowna wymiana zdań, jednak potem przerodziła się w bójkę. Graczy musiał uspokajać m.in. Jeremy Toulalan.
Jak widać, atmosfera w kadrze Domenecha jest fatalna i tylko wspaniały mecz z RPA i awans mogą tę sytuację uratować. Jednakże szanse są małe. Francuzi są nieskuteczni, niezgrani, osoba trenera nie wzbudza szacunku i ostatnio dochodzą konflikty na linii zespół – Gourcuff oraz zespół – trener.
Jak ta niezdrowa sytuacja wpłynie na postawę zespołu znad Sekwany, dowiemy się we wtorek podczas ostatnich spotkań grupy A. Warto dodać, że cztery lata temu w Niemczech „Trójkolorowi” również zaczęli słabo mundial od dwóch remisów, ale w następnych grach rola lidera, jakim był Zinedine Zidane, okazała się znacząca. Niestety problem Francji polega na tym, że na tych mistrzostwach jej zespół takiego przywódcy nie posiada…