W piątej kolejce Premier Ligi Spartak Moskwa pokonał Tereka Grozny 2:1. Zwycięstwo swojej drużyny skomentował opiekun „Miaso”, Walery Karpin. Według niego rezultat jest zasłużony, choć mógł być wyższy.
– Ciężko się grało przeciwko nastawionemu na obronę Terekowi, przegrywając 0:1. Sytuacja przypominała tę z Tomska i tu jest moja wina. Zawodnikom z ławki ciężko było wtedy wejść w ten mecz, dlatego tym razem nie robiłem zmian do samego końca. Dzisiaj moi piłkarze byli aktywni. Alex udanie dośrodkowywał, ale problemy stwarzali nam wysocy obrońcy Tereka i wracający się w pole karne Hector Bracamonte. Ciężko było walczyć o górne piłki. Myślę, że rezultat meczu jest zasłużony, lecz, oczywiście, chciałoby się strzelić więcej – powiedział Karpin.
Dzięki tej wygranej przed niedzielnymi meczami „Czerwono-biali” awansowali na drugie miejsce w tabeli. W następnej kolejce zmierzą się z Saturnem Ramienskoje.