Josh Cavallo – coming out


Piłkarz z Australii otwarcie wypowiedział się o swojej orientacji

27 października 2021 Josh Cavallo – coming out
Wikimedia Commons

Sytuacja zawodnika Adelaide United jest precedensem w skali światowej. Josh Cavallo wyznał dzisiaj, że jest gejem. To jedyny aktualnie czynny piłkarz, który odważył się na wyznanie, że jest osobą homoseksualną. Czy oświadczenie młodego Australijczyka sprawi, że więcej sportowców dokona coming outu?


Udostępnij na Udostępnij na

Josh Cavallo opublikował na swoich social mediach nagranie oraz wpis dotyczący swojej orientacji seksualnej. Wspomniał również, że ma świadomość, iż istnieją inni zawodnicy, którzy boją się ujawnić swoją orientację seksualną i żyją w milczeniu.

Orientacja to nie wstyd – Josh Cavallo

W nagraniu piłkarz wspomina o tym, że wstydził się swojej seksualności na etapie dorastania. Wydawało mu się, że w piłce nożnej nie ma miejsca dla osób homoseksualnych. Dzisiaj odważył się na ten krok. Joshua ma nadzieję, że jego oświadczenie sprawi, iż wzrośnie akceptacja dla osób o innej niż heteroseksualna orientacji.

Mam nadzieję, że dzieląc się tym, kim jestem, będę mógł pokazać innym, którzy identyfikują się jako LGBTQ+, że są mile widziani w społeczności piłkarskiej. Ponieważ futbol wciąż się rozwija, chcę pomóc w dalszym rozwoju gry i pozwolić innym graczom w mojej sytuacji, żeby poczuli, że nie są sami Joshua Cavallo

Zawodnik uświadomił sobie, że jest homoseksualistą w 2015 roku, bał się jednak o tym wspomnieć komukolwiek. Przyznaje, że był to trudny okres w jego życiu. Podążył więc drogą Thomasa Hitzlspergera, niemieckiego pomocnika, który po zakończeniu kariery piłkarskiej wyznał, że jest gejem.

Akceptację dla środowisk homoseksualnych coraz częściej spotkać możemy na stadionach. W Premier League w trakcie spotkań pojawiały się już chorągiewki w kolorach tęczy. Wiele klubów czy reprezentacji otwarcie wspiera środowiska LGBT.

Kim jest Josh Cavallo?

Josh Cavallo jest 21-letnim zawodnikiem Adelaide United występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej w Australii. Gra na pozycji środkowego pomocnika lub lewego obrońcy. W tym sezonie jest ważną postacią dla swojego klubu. Wystąpił w osiemnastu spotkaniach A-League.

Media oceniają młodego Australijczyka jako utalentowanego zawodnika, który przy odrobinie szczęścia poradziłby sobie na boiskach europejskich. Oczywiście w związku z jego coming outem pojawiły się również pojedyncze głosy, jakoby piłkarz chciał zwrócić na siebie uwagę silniejszych klubów.

Uważamy, że jest to bzdura. Temat seksualności w sporcie jest zbyt poważny, by wykorzystywać go do promocji własnej osoby. To wręcz nieprawdopodobne, by słowa o jego orientacji miały na celu jedynie zwrócenie uwagi na niego. Złaszcza że jest coraz bardziej rozpoznawalnym zawodnikiem w swoim kraju.

Homoseksualizm w piłce nożnej kobiet

Osobą jawnie mówiącą o swoim homoseksualizmie jest kapitan reprezentacji USA kobiet, Megan Rapinoe. Amerykanka czynnie wspiera środowiska LGBT. Jest ambasadorką organizacji, która walczy z homofobią. Wielokrotnie wypowiadała się w temacie seksualności, często kontrowersyjnie.

Jednym z najważniejszych wydarzeń dla środowisk LGBT był coming out Pernille Harder, duńskiej piłkarki. Występująca w żeńskiej drużynie Wolfsburga zawodniczka w trakcie spotkania pomiędzy Danią a Szwecją pocałowała Magdalenę Eriksson. Sytuacja z tego meczu odbiła się głośnym echem w mediach.

Istnieją nawet zawodniczki, które formalizują związki homoseksualne. W roku 2018 Lucie Vonkova i Claudia van den Heiligenberg z Bayernu Monachium wzięły ślub. Na polskim podwórku taka sytuacja również miała miejsce. Rok po koleżankach z Monachium ślub postanowiły wziąć Eliza oraz Karolina Górska-Tran.

Kobietom łatwiej przychodzi wyznanie swojej orientacji niż mężczyznom. W sporcie męskim homoseksualizm nadal pozostaje tematem tabu, który jest wypierany, unikany. Francuski napastnik, Olivier Giroud, stwierdził w wywiadzie dla „Le Figaro”, że jest jeszcze sporo do zrobienia w kontekście akceptacji, by swobodnie czuć się w męskiej szatni, będąc gejem.

Homoseksualizm w polskiej piłce?

Szatnia piłkarska jest specyficzna. Kto był w szatni jakiegokolwiek klubu, ten wie, że żarty na temat seksualności zdarzają się. Wyzwiska odnoszące się do orientacji są na porządku dziennym. Wielu młodych zawodników odchodzi od zawodowego sportu, myśląc, że szatnia ich zniszczy, że nie potrafiliby wytrzymywać z codzienną szyderą od kolegów. Czy tak jest?

Portal Weszło prowadzi serię „Weszło z butami”. Jest to ankieta, w której pada pytanie „Gej w szatni – nie mam z tym problemu czy nie do zaakceptowania?”. Odpowiedzi bywały różne, trudno jednak spotkać się z wypowiedzią jednoznacznie popierającą homoseksualizm.

Znacznie częściej są to opinie negatywne. Wielu z rozmówców stwierdziło, że gej w szatni nie ma prawa istnieć. Pojawiali się piłkarze, którzy twierdzili, że „to nie jest normalne” lub tacy, którzy zapytani, czy zagraliby w Realu Madryt, gdyby jeden z zawodników był gejem, odpowiadali: „Zależy ile by mi płacili”.

Zdziałać wiele dla LGBT

Pierwszym piłkarzem, który postanowił wypowiedzieć się otwarcie o swym homoseksualizmie, był Justin Fashanu. Angielski piłkarz powiedział o tym w 1990 roku. Jego historia skończyła się tragicznie. Anglik spotykał się w agresją z powodu swojej orientacji. Został m.in. oskarżony o napaść seksualną na 17-letnim chłopcu, w związku z czym miał sporo nieprzyjemności. Nie poradził sobie z nimi i targnął się na życie kilka lat później.

Wspomniany już wcześniej Thomas Hitzlsperger angażował się w projekty edukacyjne oraz inicjatywy społeczne na rzecz tolerancji. Jako piłkarz został mistrzem Niemiec z VfB Stuttgart, grał w Premier League oraz włoskiej Serie A. Wystąpił 52-krotnie w reprezentacji Niemiec, zdobywając srebro na mistrzostwach Europy w 2008 roku.

Po zakończeniu swojej kariery nawoływał zawodników na publiczne wyjawienie swojej orientacji, jednakże dotychczas żaden niemiecki piłkarz się na to nie zdecydował. W 2020 roku został uhonorowany Federalnym Krzyżem Zasługi w uznaniu za zasługi z przełamywaniem tabu homoseksualności w sporcie.

Dywagacje na temat tego, z jakimi reakcjami spotkałby się piłkarz, powiedzmy, z Premier League, który w najbliższym czasie wyznałby, że jest homoseksualistą, zostawiam Wam. Od siebie dodam tylko, że z pewnością byłby to ogromny szok dla wielu osób. Mimo że akceptacja dla osób o innej orientacji stopniowo wzrasta, to uważam, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by wielkie gwiazdy męskiego futbolu zdecydowały się na taki krok.

Dzisiejsze wyznanie Josha Cavallo poruszyło media na całym świecie. Jak sam podkreśla, chciałby, by inni sportowcy podążyli za nim, ale zdaje sobie sprawę, że nie jest to łatwa decyzja. Czasy się zmieniły, postrzeganie osób homoseksualnych również. Do Australijczyka płyną wyrazy wsparcia od klubów i zawodników z całego świata, futbolowa rodzina wspiera Cavallo. My również.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze